- Gdybym tylko mogła poleciałabym z tobą. Będę tęsknić wiesz o tym?
- Wiem. Powtarzasz mi to cały czas - zaczynam cicho się śmiać i jeszcze bardziej wtulam się w jego pierś. Pachnie tymi perfumami od Calvina Kleina. Są piękne. Jest mój i żadna dziewczyna nie będzie mi równa. Dał mi to wczoraj do zrozumienia.
- Ta laska patrzy się na ciebie. Jeśli nie przestanie, uderzę ja - spogladam na niego z dołu, a na jego twarzy przebiega cień uśmiechu.
- Przecież podobno nie jesteś już zazdrosna. Przestań Mia - pociera moje ramię i delikatnie podszczypuje.
- No bo nie jestem, ale patrzy się jakby chciała cię rozebrać. Tylko ja to mogę robić.
- Ale jeszcze nie zrobiłaś - szepcze mi do ucha i caluje czubek głowy. Reporteży krążą wokół nas, ale nie podchodzą, ponieważ są tu ochroniarze, którzy zabraniają podejscia do nas. Pewnie jak odjedziemy z odprawy juz będą wszędzie.
- Dzień dobry, proszę przygotowac paszport - kobieta spogląda na Harry'ego i w momencie jej oczy zaczynają się świecić - mogłabym prosić o autograf? Proszę?
- Oczywiście, że tak. Naprawdę nie ma problemu - uśmiecha się do niej, prosi o długopis i pozostawia podpis na kartce. Odchodzimy od odprawy i kierujemy się do kontroli bezpieczeństwa.
-Mogę prosić o autograf? Omg ty jesteś Heri Stajls? O Boże, nie - zaczynamy się śmiać z mojego zachowania, a on przyciąga mnie do siebie. Wtulam się w zagłębienie jego szyi i nagle czuję na sobie błyski fleszy. Już są.
~~~~~
Tak jak obiecałam za to 7k jest kolejny rozdział. Następny w środę także bądźcie wytrwali. Całuje bardzo mocno kochani 😍😘
CZYTASZ
i hate that i want u || styles [zawieszone]
Fanfiction#324 in fanfiction- 08.01.2017 #19 in internetfriends -29.12.2018 Mia jest rozbita po rozstaniu z chłopakiem. Burzliwy związek pozostawił blizny na jej duszy, ale także na ciele. Harry próbuje oderwać się od swojego normalnego życia i wspiera dziewc...