I miss you in my front seat,
still got sand in my sweaters
from the nights we don't remember
Rozpinając bluzę Antoine wszedł do kawiarni. Wcześniej umówił się tutaj z Fernando przez telefon. Nando siedział razem z Olivierem i Harrym przy stoliku pod ścianą. Widząc jak sprzedawczynie za ladą zaczynają już się na niego gapić, lekko się do nich uśmiechnął i poszedł do chłopaków. Po przywitaniu z nimi usiadł obok Harry'ego, który bawił się telefonem. Olivier i Nando siedzieli na przeciwko niego i o czymś rozmawiali. Antoine przez chwilę czuł się tak jakby wcale go nie zauważali co go trochę zirytowało, bo po co się z nim umawiali skoro i tak nie zwracają na niego uwagi? Wstał od stolika, jednak Nando ruchem ręki pokazał mu, że ma usiąść z powrotem.'Poczekaj chwilę.' powiedział do niego i wrócił do rozmowy z Olivierem.
Antoine położył głowę na stoliku. Harry wciąż nie odrywał wzroku od telefonu, ciągle coś pisząc i głupio się uśmiechając do ekranu.
Blondyn po raz kolejny wstał od stolika i poszedł do lady zamówić coś do picia. Nie widziało mu się to, bo ludzie ciągle na niego się gapili. Co było takiego dziwnego w tym, że przyszedł do kawiarni? Czekają na jakiś zły krok z jego strony? Czy może sensacją jest to, że w ogóle tam się pojawił?
'Co mogę podać?' dziewczyna z notesikiem pojawiła się przed nim gdy tylko usiadł na obrotowym krzesełku przed ladą.
'Espresso macchiato' powiedział szybko czując się speszony przez wzrok innych dziewczyn obok drzwi na zaplecze.
'Ciesz się, że do Ciebie nie podeszły.' zaśmiała się brunetka zapisując w notesiku zamówienie. Antoine spojrzał na nią i lekko się uśmiechnął. 'Zaraz będzie gotowa. Lepiej idź do stolika, jak zostawię cię tu samego to się do Ciebie przyczepią.' ponownie się zaśmiała i ruszyła w stronę drzwi od zaplecza.
Blondyn ją posłuchał i szybko odszedł widząc jak dziewczyny już idą w jego stronę. Kiedy usiadł przy stoliku Fernando spojrzał na niego z uśmiechem.
'Ładnie to tak wyrywać dziewczyny, które tu pracują?' zaśmiał się Oliver.
'Byłem tylko zamówić kawę, o co Ci chodzi?' powiedział Antoine, zerkając w stronę miejsca gdzie poprzednio stały dwie dziewczyny gapiące się na niego.
'A to co ma znaczyć?' Fernando wskazał miejsce za nim. Kiedy się odwrócił dwie wcześniej wspomniane dziewczyny tam stały. Antoine przewrócił oczami.
'W czym mogę wam pomóc?' zapytał nawet nie starając się brzmieć miło.
'Mogę twój numer?' wypaliła jedna dziewczyna, a chłopacy zaczęli gwizdać.
'Nie.' powiedział stanowczo. 'Coś jeszcze?'
Obie pokręciły głową i odeszły od ich stolika. Antoine przetarł oczy dłońmi.
'No i co się śmiejecie?' zapytał sam zaczynając się śmiać. 'Harry, a ty co ciągle w tym telefonie?'
'Zakochany jest, nie widzisz?' zaśmiał się Olivier popijając kawę.
'Jak tak dalej pójdzie to będziemy mieć powtórkę z rozrywki. Dzisiaj sam przez ten telefon prawie wpadł pod auto.' Fernando szturchnął Harry'ego, a jego komórka spadła na ziemię.
'Prawie.' powiedział Harry patrząc wkurzony na Nando.
'A ta szczęściara jak się nazywa?' spytała brunetka, która wcześniej stała za ladą i obsługiwała Antoine. Podała mu kawę z uśmiechem i dosiadła się do stolika.
CZYTASZ
she × antoine griezmann
Fanfictionnajcięższą rzeczą w wstawaniu każdego poranka jest pamiętanie tego czego usilnie próbowałeś zapomnieć poprzedniego wieczoru. 'ona nie była dla wszystkich, ona była dla mnie, ale jej już nie ma... więc mnie chyba też nie powinno?'