[8] Natsu Dragneel x Reader

769 33 6
                                    

[EDIT: 22.03.2018]

Dziękuję Wam wszystkim za dwieście wyświetleń! ^^

[Zamawiający/a: KatDeLona]

[Uniwersum: Fairy Tail]

[Typ: Fluff]

– Dziękuję, Natsu, Happy! Tobie też dziękuję, Lucy! – krzyknął Romeo, wtulając się w swojego tatę. – Dziękuję!

Po policzkach chłopca spłynęły łzy, gdy patrzył na odchodzącą trójkę. Natsu uśmiechnął się i pomachał synkowi swojego przyjaciela, kierując się w stronę domu pewnej kobiety, z którą dość długo się nie widział...

☼ ☼ ☼

[Kolor]włosa kobieta otworzyła drzwi i szeroko się uśmiechnęła, widząc stojącego w nich maga.

– Wróciłem. – Wyszczerzył się Natsu.

– Widzę. Wejdź. – [T/i] odsunęła się, robiąc różowowłosemu przejście. Gdy oboje byli w środku, zamknęła drzwi do swojego niewielkiego mieszkania. – Chcesz coś do picia? – Kobieta w mgnieniu oka znalazła się w kuchni i sięgnęła do szafki po dwa kubki. – Może kakao?

– Czemu nie.

Natsu opadł na stojący obok blatu stołek i podrapał się po karku.

– Znaleźliście Makao-sana? – spytała zaciekawiona [kolor]oka, nalewając mleko do garnka.

– Tak! I wiesz co? To on był Balkanem! [1] – Mag wyrzucił ręce w górę, prawie strącając szklankę, która stała na półce obok jego głowy. [T/i] westchnęła, mieszając w kubeczku mieszankę kakao, cukru i ciepłego mleka. – [T/i]? – spytał Natsu po kilku minutach.

– Hm?

– Mleko kipi.

☼ ☼ ☼

– Mogłeś mi wcześniej powiedzieć – fuknęła [kolor]włosa, wygodniej układając się pod kocem.

– To nie moja wina, że nie pilnowałaś tego mleka... – wydukał różowowłosy.

– Siedź cicho, bo będziesz spać na kanapie. – [T/i] wtuliła się w ramię maga i zamknęła oczy, ogrzewając dłonie kubkiem świeżutkiego, parującego kakao. Natsu zarumienił się lekko i objął kobietę ramieniem. – Co robimy?

– Eee... Przytulamy się?

– Idiota – burknęła [T/i]. – Nie o to mi chodzi.

– No to może by tak... No... Możesz mi coś poczytać. Dawno tego nie robiliśmy! – wykrzyknął zadowolony z siebie Natsu.

Jego czarne oczy wpatrywały się w [T/n] z nadzieją. Mag naprawdę lubił, gdy jego dziewczyna mu czytała. Według niego miała piękny, kojący głos, którego uwielbiał słuchać wieczorami, gdy wracał z długich i wyczerpujących misji.

– Niech ci będzie. To czego chciałbyś posłuchać?

☼ ☼ ☼

– „Trzej mężczyźni wyruszyli, aby przeszukać wyspę. Zadanie okazało się nad wyraz łatwe. Od północnego zachodu skały gładkim zboczem prawie pionowo w dół spadały do morza. W innych częściach wyspy nie było ani drzew, ani miejsc, gdzie ktoś mógłby się ukryć. Cała trójka przemierzała wyspę, metodycznie przeszukując każdy zakątek, pilnie przypatrując się każdemu załomowi, czy nie kryje się za nim wejście do jaskini. Ale nie było tu jaskini. Zeszli wreszcie nad wodę i...„ [2]

Ziewnięcie Natsu przerwało [kolor]włosej. Wtulony w jej brzuch mężczyzna z początku słuchał z uwagą, ale po jakimś czasie zaczął zmuszać się do niezamykania oczu, ukojony głosem [T/i].

Kobieta odłożyła książkę na stolik nocny, tuż obok dwóch opróżnionych kubków po kakao. Uśmiechnęła się lekko i zaczęła głaskać miękkie, różowe włosy ukochanego. Ten zamruczał cicho i przymknął oczy, ciesząc się dotykiem [T/i].

– Starczy na dziś – wyszeptała [T/n]. – Poczytam ci jutro.

– Ale ja chcę wiedzieć, czy go w końcu znaleźli...– wyjęczał Natsu, ciaśniej obejmując [T/i].

– Widzę, że oczy ci się zamykają. Idź spać.

[T/i] wygodniej ułożyła się na łóżku i przykryła siebie i maga [kolor] kołdrą.

– Tak w ubraniach? – spytał nie do końca przytomny różowowłosy.

– Śpij. – Kobieta nie przestawała gładzić Natsu po włosach. – Kocham cię, Płomyczku.

– Mhm. Ja ciebie też. – Z tymi słowy mag zasnął z uśmiechem na ustach, ciesząc się ciepłem [T/i].

[1] Potwór, który pojawił się w drugim odcinku „Fairy Tail".

[2] Fragment „I nie było już nikogo" autorstwa Agaty Christie.

✔ Miniaturki [KSIĘGA PIERWSZA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz