[EDIT: 01.05.2018]
...
Nie wiem. Po prostu nie wiem.
Powiem tak - natchnęła mnie dzisiejsza sytuacja z podobnymi lampkami, jak te z miniaturki, tylko że te były rodziców, nie moje. Powiedzmy, że przez długi czas leżały... gdzieś i bardzo się poplątały. Zgadnijcie, kto musiał je rozplątywać? Ja XD Było śmiesznie ^^
PS. Przez cały czas z uporem maniaka pisałam "lapmaki" zamiast "lampki" ;-;
[Zamawiający/a: Kadiri00]
[Uniwersum: ✖]
[Typ: Komedia???]
– Durne lampki! – zawyła Aksune, rzucając sznur kolorowych kulek na podłogę. – Kto to tak poplątał?! I dlaczego zdjął je znad mojego łóżka?!
Aksune ruszyła w stronę biurka. Chciała wziąć z niego swój telefon i zadzwonić do mamy, żeby poznać odpowiedzi na nurtujące ją pytania. Przeklęła pod nosem, kiedy jej stopa zaplątała się w kabel. Pochyliła się, by uwolnić się od krępującej jej ruchy ozdoby, ale uniosła głowę, kiedy usłyszała, jak jej komórka wibruje. Pokuśtykała do niej, ciągnąc za sobą lampki.
– Oby to było coś ważnego... – mruknęła Aksune, odblokowując telefon. – Spam, spam, spam, spam i... No kto by się spodziewał? Spam! – Dziewczyna opadła na fotel z głośnym westchnieniem i spojrzała krytycznie na wciąż trzymające się jej lampki. – Lubię was, ale odczepcie się ode mnie. Lepiej wyglądacie na ścianie niż na mnie.
Jej telefon znowu zawibrował, zwracając na siebie jej uwagę.
W skrzynce odbiorczej Wattpada było kilka nowych wiadomości. Część z nich stanowiły linki do opowiadań, które obiecała wysłać jej koleżanka z klasy. Była jeszcze jedna wiadomość od innego użytkownika – Kadiri.
Kadiri00: Jednak nie pojechałaś w tym roku na Pyrkon?
Fenix534: Niestety nie ;^; W tym roku znów się nie udało, ale w przyszłym na pewno pojadę! (Zawsze tak mówię ;ꙍ;)
Aksune przez chwilę wpatrywała się w ekran komórki. Po chwili wahania wysłała kolejną wiadomość.
Fenix534: Mogę ci trochę pomarudzić? (Poważnie, mogę ci czasem trochę pomarudzić?)
Kadiri00: Pewnie.
Fenix534: Lampki mnie zaatakowały ;___;
Kadiri00: ?
Fenix534: Ktoś (jeszcze nie wiem kto – śledztwo wciąż jest w toku) zdjął mi lampki znad łóżka! A później poplątał przewód, który je łączył, do tego stopnia, że nie mogłam go z powrotem rozplątać! A jak odłożyłam te nieszczęsne świecące kulki na ziemię, żeby iść po komórkę, to zaplątałam się w kabel i nie mogę się wydostać ^^" Help :'D
Aksune siedziała przez chwilę, czekając na odpowiedź. W pewnej chwili usłyszała dzwonek do drzwi, więc wstała i odruchowo zrobiła krok, zapominając o owiniętej wokół jej nogi ozdobach. Znów się o nie potknęła i wyrżnęła twarzą o panele. Telefon wyleciał jej z dłoni, zrobił spektakularny obrót i wylądował na drugim końcu korytarza. Tylna obudowa do spółki z baterią odpadły i podążyły dalej, zatrzymując się dopiero na ścianie, a na szybce pojawiła się pajęczyna pęknięć.
Dziewczyna milczała przez chwilę, rozmasowując bolący nos i wpatrując się z niedowierzaniem w rozkawałkowany telefon.
– Szlag. – Dzwonek do drzwi znowu zadzwonił. – Idę, Jezu, idę! Pali się, czy co?
◈ ◈ ◈
Kadiri00: Jak to lampki cię zaatakowały?
Kadiri00: Wszystko w porządku?
Kadiri00: ???
CZYTASZ
✔ Miniaturki [KSIĘGA PIERWSZA]
Short StoryTrochę x Readerów, x Male!Readerów, jakieś yaoi, coś autorskiego - w tym zbiorze znajdzie się miniaturka dla każdego. Serdecznie zapraszam do czytania! ||Zamówienia zamknięte!|| [Pierwsza korekta zbioru: od 21.03.2018 do 01.05.2018] Grafika na okład...