[47] Tokyo Ghoul: re x Reader

397 28 6
                                    

[EDIT: 01.05.2018]

Grafika w mediach to okładka pierwszego tomu. W Polsce ukazało się już pięć i jak na razie trzymają poziom ^^ Jestem tylko ciekawa, jak twórcy anime poradzą sobie z kolejnym sezonem, bo zamiast epickiej walki z Arimą wstawili niesienie Hide przez pół odcinka [;^;], więc może być im ciężko ze zrobieniem przejścia.

[Zamawiający/a: Zuzia666]

[Uniwersum: Tokyo Ghoul: re]

[Typ: Komedia]


– Nigdzie nie idę – powiedziała [T/i], mocno zapierając się nogami. – Do niczego mnie nie zmusisz!

– Nie bądź dzieckiem, to tylko badanie kontrolne – stęknął Sasaki, usiłując ruszyć dziewczynę z miejsca.

– „Tylko badanie kontrolne"?! Ten facet ma w gabinecie igły długości mojej dłoni!

– Błagam cię, [T/n], nie utrudniaj mi tego.

– Nigdzie. Nie. Idę.

[T/i] usiadła na ziemi i skrzyżowała ręce na piersi. Sasaki westchnął i zmarszczył brwi.

– Przepraszam, ale mnie nie dajesz mi wyboru. – Mężczyzna złapał nastolatkę wpół i zarzucił ją sobie na plecy.

– Nie! Puszczaj! Zgłoszę to dyrekcji! – krzyczała [T/i], okładając swojego przełożonego po plecach.

– Musisz iść na to badanie, jest obowiązkowe.

– Ale ja nie chcę...!

◈ ◈ ◈

– Jak na razie wszystko w porządku. Musimy jeszcze tylko pobrać krew, żeby sprawdzić poziom komórek RC w twoim ciele.

Lekarz uśmiechnął się, wyciągając z szuflady zapakowaną próżniowo strzykawkę.

[T/i] zbladła, kiedy usłyszała słowa doktora.

– Czy to naprawdę konieczne? – spytała, powoli cofając się w stronę drzwi od gabinetu.

– Tak. W ten sposób możemy monitorować stan twojego kagune. Możesz go już używać?

– Oczywiście, oczywiście. Wszystko działa bez zarzutu, więc nie trzeba mi niczego wbijać!

– Proszę usiąść, to tylko część badania. Nie zaboli, obiecuję.

– Nie prawda! Poprzedni lekarz też tak mówił! Nie oszukacie mnie!

[T/i] gwałtownie odwróciła się w stronę drzwi, ale zatrzymał ją Sasaki.

– Słuchaj się pana, to już ostatnia część badania. – Haise zaciągnął miotającą się [T/i] do krzesła i posadził ją na nim, przytrzymując ją w miejscu. – Przepraszam za nią. Nie wiem dlaczego, ale panicznie boi się igieł.

– To normalne, wiele osób boi się zastrzyków. – Lekarz podciągnął rękaw bluzki nastolatki. – A teraz spokojnie, proszę za bardzo się nie spinać...

Po gabinecie rozniósł się krzyk.

◈ ◈ ◈

– I co, było tak strasznie? – Sasaki uśmiechał się, prowadząc skrzywioną nastolatkę.

– Tak! Nawet nie wiesz, jak to bolało.

– Każdy z naszej drużyny musi regularnie przechodzić te badania. To dla naszego dobra.

– Brzmisz jak moja matka – parsknęła [T/i] wywracając oczami.

– Jeżeli nie będą sprawdzać wyników operacji, to wszystko może wymknąć się spod kontroli.

– Jasne, jasne...

– I jeszcze jedno, [T/i].

– Tak?

– Jeżeli tak świetnie posługujesz się swoim kagune, to dzisiaj mi to udowodnisz. Na obowiązkowym treningu, na który tym razem przyjdziesz.

◈ ◈ ◈

– Sto jeden. Sto dwa. Sto trzy... No dalej, wiem, że potrafisz! – liczył Sasaki, próbując zmotywować oblaną potem dziewczynę do dalszego wysiłku.

Po sto czwartej pompce [T/i] wysapała:

– Już... Nie mogę...

– Nie mów tak! Musisz uwierzyć w to, że dasz radę! – Haise oparł ręce na biodrach. – Dobra, to może przeskoczymy do czegoś innego. Teraz przysiady. Trzy serie po sześćdziesiąt.

– Ty... Zasrany sadysto... – wysapała [T/i], opadając na podłogę.

– Co mówisz?

– Poddaję się. Chcę moje ciastka.

– Jak zrobisz te przysiady, to ci odpuszczę. I postawię całą paczkę słodyczy.

[T/i] odrobinę uniosła głowę i spojrzała na przełożonego jak na wariata.

– Nie ma mowy! Nawet się nie podniosę, nie ma mowy o żadnych przysiadach! Z resztą, byłam dzisiaj na badaniu i przez ciebie musiałam przetrwać bliski kontakt z igłą! Więc teraz pozwól, że doczołgam się do prysznica, a później pójdę spać. – [T/i] zaczęła turlać się w stronę wyjścia z hali. – Nie powstrzymasz mnie!

Sasaki po prostu stał, z niedowierzaniem patrząc, jak jego podopieczna dosłownie toczy się po podłodze.

– Za jakie grzechy? – jęknął, słysząc, jak coś spada i się tłucze w akompaniamencie wrzasków [T/i].

✔ Miniaturki [KSIĘGA PIERWSZA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz