Party hard cz1

19 5 4
                                    

W domi Jejaków szykowane się na akcję. Okazało się że Biały Ninja idzie bez maski i jest niezłym ciachem, a Nemezis6 się upił by być już pijanym na imprezie
N: Nieh rzyje kasztraczja!
T: Niestety rodziny się nie wybiera- rzekł TUPAQ__
Dr Siemak podrobił im zaproszenia żeby mieli jak wejść. Tymczasem sami wiecie g d z i e zjawili się pier(w)si gości. Nagle wszedł król Facebooka (KFb)
KFb: Całuję rączki księżniczko Melody
Mel: Witam królu
Król Facebooka zauważył króla Kwejku Ludwika II Niebieskiego
KFb: Ludwik! Kope lat
Kk: Nic się nie zmieniłeś mój drogi
Hp: Jakie to wszystko nudne
Jod: Pamiętasz urodziny babki Rzychy? Wujek Len umarł wtedy z nudów
Hp: Biedny wujek... Oby była teraz w lepszym miejscu

*tymczasem w lepszym miejscu*
Len: Tu nie jest fajnie
*tymczasem u naszych bohaterów*

*później*
Biały dotarł na impreze, a Nemezis i TUPAQ podeszli do pijanych wartowników
N: Żelipapą
Kw4: Chopie *hik* czo ty *hik* pieldorisz?
Bracia walneli wartowników i wrzucili ich w przepaść ale najpierw ubrali się w ich ubrania więc czekali na zmiane warty. Tymczasem wewnątrz zamku trwała już rocznica śmierci żony króla Kwejku
Kk: Drogie córki, przyjaciele, żołnierze. Dziś jest rocznica śmierci mej wspaniałej żonu, która była też wspaniałą matką moich trzech wspaniałych córek...
Melody się zarumieniła, Hope przekręciła oczami, a Jod tego nie słyszała ponieważ kontrolowała kucharzy
Kk: ...i mam teraz nadzieje że moja żona jest w lepszym świecie, w lepszym zamku, w lepszym czasie i w lepszej przestrzeni
Nagle na mównice wszedł Shelmon czyli naczelny dowódca wojska i szepnął coś królowi
Kk: Drodzy państwo! Przybyl nasz jubilat
Hope po tych słowach poszła dp swej komnaty, przebrała się oraz wzięła swój łuk i wyszła tajnym przejściem, które prowadziło prosto do lasu. Tymczasem czarodziej już przyszedł i nastąpiła zmiana warty więc TUPAQ i jego pijany brat byli już w środku

Jejowe przygody jejowiczów 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz