Gaster i WNRK

19 5 3
                                    

Gaster wraz z Ramonem ustawili Iskrę, dzięki której portal mógł być uruchomiony
Gstr: Mój triumf będzie nieunikniony
Sk: Zobaczymy-powiedział siemakjeja
Siemak stał a za nim była reszta
Gstr: Ah to wy. Czekałem na was
Pierwszy ruszył TUPAQ__
T: Za Nemezisa!
Rozłożył macki i już chciał go uderzyć lecz jakaś siła go zatrzymała
Gstr: Gdy mnie nie było nauczył się wszystkich waszych technik walki
Gaster walnął TUPAQa w głowe po czym symbiot zemdlał
Gstr: Kto następny?
Wszyscy stali bez ruchu więc Ramon odpalił portal z którego wyleciało WNRK
Gstr: Zniszczyć ich! Znaleźć Marko!
Ni: Nie pozwole ci na to!
Nitro trzymał w dłoni pistolet i już miał strzelić kiedy pocisk WNRK trafił go w serce
Gstr: Ze mną się nie zadziera
J: To może odwrót?
So: Jestem za
Nasi bohaterowie zaczeli uciekać, a Gaster się śmiał
***
Tymczasem Pan Wiesio począł tankować
Wiesio: Ej Shido__
Sh: Co Wiesiek
Wiesio: Będą całe dwie dychy
Sh: No oke
Niesety pan Wiesio nie zdążył wyjąć i zapłacił o 7 groszy wincyj niż chciał
Mkr: To nie jest śmieszne
Sh: Każdy to wie
Nagle z bagażnika wyszła  Ashly12c
Sh: Co ty tu robisz?
A12c: Nie wiem. Wypiłam całą butelke wódy i jakoś tu się znalazłam
Wiesio: Możemy jechać?
Sh: Tak
I jechali dalej
***
Tymczasem WNRK zajęło większość miasta
Sk: Ide tam
Siemak zaczął posyłać kości co mu się udawało. Nagle pojawił się Gaster
Gstr: Witaj synu...
Sk: Wal się
Gaster posłał ku niemu swą Czarną Energię i Siemak troche się cofnął
Sk: Gdzie byłeś przez te 50 lat?
Gstr: Jeden z twojej rodziny mnie zamknął
Sk: Zostaw moją rodzine
Gstr: To był JAS...
J: Avada kedavra
Gastera wywaliło na koniec miasta lecz po chwili znów się zjawił
Gstr: Tego się nie spodziewasz!
Gaster walnał swoją Energią w plecy Jasnego, który zszedł. Oko Siemaka zaczęło płonąć
Gstr: Czyżbyś był zły?
Sk: Shut up!
Siemak skierował kości ku Gasterowi lecz ten je odbił i swą osłoną. Zrobił znòw to lecz stało się to samo
Gstr: Pora zakończyć tą bezsensowną gre
Gaster posłał kilka szwadronów kości które raniły Siemaka lecz się bronił. Nagle Siemak padł na kolana i patrzył w oczy Creepci
Sk: Naciśnik reset kiedy chcesz
Powiedział to już głosem wpół umarłym i bum. Ostateczny cios sprawił że Siemak stał się kupką popiołu
Gstr: Kto następny?
Song i Soud poleciały na niego ale on je zabił bez najmniejszego wysiłku. Creepcia była teraz przepełniona DETERMINACJĄ
Gstr: No dawaj. Wiem że chcesz to zrobić
Wszyscy pobiegli do Dr Siemaka zamykając za sobą drzwi
C_G: Szybko daj guzik resetu!
DrS: Kontinuum może się...
C_G: Wiem co może się stać z kotniuum. Gaster tu jest i zabił Siemaka oraz większość
DavidoJeja trzymał drzwi lecz nie wytrzymały i jebły w ściane. W rozwalomych drzwiach stanął Gaster...
C.D.N

Ktoś ma te rysunki jeszcze? Amellinium? Daj go pls

Następny rozdział powinien pojawić się jeszcze dziś

Jejowe przygody jejowiczów 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz