Powrót Gastera

13 5 2
                                    

Minęło kilka dni odkąd Gwiazda Śmierci została zniszczona i zamek Króla Kwejku został przez nią popierniczony. Dziś była rocznica śmierci ojca Ashly12c, którym był Robert Kubica
A12c: Kiedyś cię pomszcze. Obiecuję
Tymczasem w labolatorium Jasnowidz rozważał pewne decyzje
J: Doktorku daj mi guzik resetu
DrS: Nie
J: Melody nie żyje!
DrS: Współczuje ale jeśli ci dam ten guzik kontinuum czasoprzestrzenne się może pojebać
J: Jebać to
Jasnowidz odszedł do siebie, a Creepcia cały czas przeżywała strate siostry i pocieszał ją siemakjeja
C_G: Ja naprawde chce nacisnąć ten guzik
Sk: Pomóc ci?
C_G: JA CHCE NACISNĄĆ GU...
Creepcia nie zdążyła dokończyć ponieważ Siemak walnął ją z plaskacza
Sk: Ilekroć to powiesz to tyle samo razy cię uderze
J: Siemak musimy pogadać
Siemak zerwał się na równe nogi i przeszedł z Jasnowidzem na korytarz
J: Może tego nie wiesz ale ja też chcę  nacisnąć guzik resetu
Sk: Mam cię tez walnąć?
J: Nie o to chodzi. Prędzej czy później Gaster powróci. On jest twoim ojcem
Sk: Tia...
J: Jak wiemy tylko Makro może go pokonać
Nagle wbił TUPAQ__ wraz z Song
J: Gdzie Makro?
T: Nie wiem. Pytaj Mad albo Nitro
J: Gdzie oni są?
T: W piwnicy
Jasny wbiegł do piwnicy gdzie zastał Nitro
J: Gdzie Makro?
Ni: U siebie
J: Oke
Czarodziej ponownie ruszył ku schodom. Tym razem znalazł się na strychu. Zapukał do drzwi
Mkr: Proszę wejść
Jasnowidz wszedł do środka
J: Witaj
Mkr: Moge zająć inny pokój?
J: Czemu?
Mkr: Denerwują mnie odgłosy z pokoju Merry i DavidoJeja
J: Zobaczę co da się zrobić...
Mkr: Chodzi o przepowiednię?
J: Tia... Jesteś napewno gotowa?
Mkr: Jestę
J: Oke
Jasnowidz wyszedł zamykając za sobą drzwi. Na drzwiach od pokoju Merry i Davido tabliczkę ,,Nie przerzkadzać"
***
Tynczasem gdzieś na granicy z komixxami Ramon stał z bronią
Ra: Jebać lewaków!
Ramon wytoczył krąg i wystrzelił. Otworzył się portal. Nagle wyszedł z niego Gaster z mechaniczną ręką
Gstr: Dzięki ci Ramon, a teraz gdzie jest najbliższy z nich?
Ra: Nemezis6 jakiś kilometr od nas
Gstr: Jedziemy
***
Nemezis siedział sobie spokojnie palił cygaro aż tu nagle zjawił się peżot
N: Kogo niesie?
Z auta wysiadł jakiś gostek
Ra: Daleko stąd do miasta?
N: A kto pyta?
Gstr: Zgadnij
N: Ty!
Nemezis nie zdążył wyjąć macek ponieważ mechaniczne ramię zaczęło go dusić aż przestał oddychać
Gstr: A teraz WNRK
Ra: Tak
Pojechali dalej
***
Tymczasem w innym wrzechświecie
?: Świnie  przejmują kontrole mad nami!
??: Powiadomić królową
?: Ale jej najwyżwsza koniowatość odpoczywa
??: To rozkaz!
Koń wbił do pomieszczenia królowej koni
?: Klacz ...
!: Czego?
??: Pani klacz generał Amellinium kazała przekazać że świnie przejmują kontrole
!: Póki żyję ja Klacz o imieniu EmiliaK-ska mówię że świnie nie dojdą. Rozpocząć kontratak
***
Tymczasem Dr Siemak wykrył anomalię
DrS: Obawiam się że Gaster wrócił
J: Zabierzcie Makro stąd gdzieś daleko!
Sh: Ok- powiedział Shido__
Pan Wiesio też się zgodził
I odjechali wraz z Makro a reszta została by walczyć
C.D.N

Jejowe przygody jejowiczów 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz