Jejowe przygody jejowiczów 2

Zamach cz3

Nasi bohaterowie byli już we Wiedniu i w końcu nastał czas zebrania. Wejścia strzegło 4 agentów MAB z wykrywaczami metalu. Jejacy byli już w środku i poszli w różne kąty. Gdy zebranie się zaczęło nic ciekawegp się nie działo. Goście rozmawiali o niebezpieczeństwie i takich tam. Tymczasem na dachu wyladował helikopter
?: al'aradi huna
MD: K
?: wala nansaa hadiat tafjir
MD: Nie zapomne
Mad Ducktor wszedł do kuli pod którą był szklany sufit więc wyciął dziurę. Nagle wszedł Ahmed
Ahmed: Muhammad mówi żebyś się pospieszył
MD: Dobra, dobra
Tymczasem Nemezis6 stwierdził że musi do kibelka lecz się zgubil więc TUPAQ__ go znalazł i nie wiadomo jak znaleźli się na dachu i usłyszeli rozmowę arabów
Ahmed: walladhi hu baldbt algharda?
?: jmye
Wten wbił do nich Nemezis i TUPAQ
T: Jesteście aresztowani!
Nemezis zaczął sikać w kącie
N: Aaah co za uuulga
Arabowie wyciągneli swe pistolety i po chwili związali braci. Shido__ miał dość dusznej atmosfery więc wyleciał i zobaczył helikopter
Sh: Tu nie ma lądowiska
Ahmed: O ku*wa odkrył nas
Shido wpadł w sieć. Tymczasem siemakjeja i Jasnowidz znaleźli się magicznie na dachu
J: Stać w imię Bożydara
?: ya alqaraf
Arab został zastrzelony z kości, a Ahmed odpalił działka. Słysząc to Mad Ducktor wyjął pistolet i wyszedł z kuli mo czym zamroził nogi naszym bohaterom i wyrzucił Ahmeda z kabiny pilota i odleciał ale był w zasięgu strzału. Nemezis wyciągnął bazooke i trafił w helikopter. Nagle usłyszeli głos Ahmeda
Ahmed: Skoro ci debile nie mogli zrobić tego co mieli to ja to zrobię!
Ahmed już miał nacisnąć guzik ale jakaś siła go powstrzymała. Okazało się że to Biały Ninja
*później*
Nasi bohaterowie w nagrodę za aresztowanie araba i uratowanir ważnych ludzi dostali pizze i colę
N: To tyle?
Agent Mark: A chcesz znowu trafić do pudła?
N: Tak
Agent Mark: Sry ale nie ma miejsca
I tak przez późne popołudnie zajadali się pizzą i popijali colę