Ślub Shido

5 4 1
                                    

Nadszedł dzień ślubu Magdy i Shido__. WaterFlow została wydziedziczona przez Mr Demona i teraz pracuje gdzieś w McDonaldzie
Mag: Jak się masz kochanie?
Sh: Trochę się denerwuje
Mag: A co jeśli ci powiem że wieczorem ci dam coś specjalnego w łóżku?
Sh: już się nie denerwuje
Magda pojechała wybrać suknie a tymczasem na ziemie zszesł Michał Archanioł wraz z Jezusem oraz przyszedł też Diabeł
Sh: Kto z was będzie odmawiał recepture przysięgi małżeńskiej?
Di: Z powodu iż jesteście demonami zrobię to ja
MA: Ja będe grał na organach
Jz: Ja dbam o wino
Sh: Oke
Trójka odeszła a Shido był troszku smutny bo nie będzie Jasnowidza, który latał za alter ego Creepci gdzieś w Międzyczasie

 WaterFlow została wydziedziczona przez Mr Demona i teraz pracuje gdzieś w McDonaldzieMag: Jak się masz kochanie?Sh: Trochę się denerwujeMag: A co jeśli ci powiem że wieczorem ci dam coś specjalnego w łóżku?Sh: już się nie denerwujeMagda pojechała...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zaczął się ślub. Shido stał przy ołtarzu wraz z Diabłem. Nagle drzwi się otworzyły i weszła przez nie Magda prowadzona przez ojca

Zaczęła się ceremoniaDi: Czy ty demonie Shido bierzesz tę oto demonice Magdę za żonę?Sh: TagDi: A czy ty demonico Magdo bierzesz tego tu demona Shido za męża?Mag: Jak najbardziejDi: W mocy nadanej mi władzy jesteście od dziś demonicznym małżeństwem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zaczęła się ceremonia
Di: Czy ty demonie Shido bierzesz tę oto demonice Magdę za żonę?
Sh: Tag
Di: A czy ty demonico Magdo bierzesz tego tu demona Shido za męża?
Mag: Jak najbardziej
Di: W mocy nadanej mi władzy jesteście od dziś demonicznym małżeństwem. Możesz pocałować panne demonice jeszcze dziewice
Shido pocałował Magdę i wszyscy zaczeli bić brawo a Michał Archanioł zaczął grać
*later*
Wszyscy zasiedli do stołu. Było mięcho i nie tylko. Po godzinie nie było już wina
Sh: Ejjjj. Jesuz. Ma wina nue
Jz: Pyk!
Cała woda zamieniła się w wino i wszyscy byli szczęśliwi
***
Tymczasem Jasnowidz był gdzieś w Międzyczasie
J: Gdybym miał jakąs mape alno były tu znaki to bym może wiedział gdzie jestem
Nagle dobiegły go głosy szeptające ,,Tfoja stara xDDD"
J: Kim jesteś. Pokaż się!
Nagle pojawiła się tajemnicza postać, która się przedstawiła
?: Witaj Jasnowidzu. Jestem Becky
J: Czyżbyś była?
Bcy: Tak alter ego twojej kochanej córeczki...
J: Musze cię zniszczyć!
Bcy: Nie sądze
Becky wyciągnęła nóż i zbliżyła się do Jasnowidza na tyle by zobaczyła jak alter ego wygląda. W czarnych oczach była pustka, brązowe włosy, uśmiech psychopaty. Nóż dzierżyła w ręku niczym Halyma miotłe. Zaczęła się walka
***
Tymczasem w nornaonym świecie było po imprezie więc Shido i Magda zaczeli swoje baraszkowanie
Mag: Jaki wielki! Chyba się nie zmieści
Sh: Uwierz mi. Te puzle zawsze się mieszczą
I tak przez reszte nocy. Tak ten rozdział się kończy dziękuje dzień dobry

Jejowe przygody jejowiczów 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz