Epilog

24 7 8
                                    

W nicości nie było nic prócz nicości. Nagle coś się poruszyło. To Smok Fladrens. Stworzył on kosmos i Boga
F: Bóg zajmij się Ziemią. Zadbaj o dobrobyt i tak dalej
Bg: Możesz na mnie liczyć
Fladrens stworzyl Słońce i wszystkie planety. Dla zachowania równowagi stworzył również Diabła
F: Diabeł zajmiesz się złem
Di: A moge pomocników?
F: Tak
I Fladrens stworzył Lucyfera, Ziz, Behemota i Lewiatana do pomocy Diabłu
F: Oto Książęta Piekielne
Bg: W takim razie ja też chcę kogos do pomocy
I Fladrens stworzył Jezus i Michała Archanioła. Następnie stworzyl czekoladę. Jezus zmieniał wode w wino, Diabeł tworzył zło, a Bóg dobro. Fladrens po oewnym czasie odszedł i dzięki niemu nicość nie była już nicością





Dzi3ki wielkie że dotrwaliście ze mną do końca tej książki. Za te wasze komentarze i głosy oraz że chciało wam się czytać to wszystko. To jest już koniec tej książki ale nie matrwcie się bo będzie następna. Trzymajcie się i do zobaczenia~ Jasnowidz_

Jejowe przygody jejowiczów 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz