Bitwa cz2

12 6 1
                                    

Szkielety zderzyły się z pierwszym oddziałem i w ten sposób się zaczęło. Kości i krew latały do okoła. Generał Władimirow posłał samoloty które poleciały w strone naszych bohaterów. Shido__ zniszczył dwa samoloty swym mieczem. Nagle biebo się rozdarło i wkroczył Jezus

Czekaj co? To nie ta część!

Jezusa tam nie było ale było słońce które oślepiło orków Władka i dzięki temu nasi bohaterowie zyskali przewagę
J: Elfie dawaj salwę!
EN: Oke
Elf Ninja wyciągnął łuk i dał znak by jego drużyna zrobiła to samo
EN: Gotój łuk!
UkradliMiNick_ zaczął gotować łuk i strzała z wrogiego łuku trafiła go w płuco, a reszta naciągnęła łuk
Zielony Ninja obserwował wszystko przez bocianie gniazdo i zobaczył że zbliżają się orkowie
ZN: Nadciągają! 20 metrów!
Elf puścił ręke i poszła duża salwa strzał, a on sam wypuścił może  z 6 strzał. Na bojowisku Czerwony Ninja walczył. Nagle zauważył że szkielety sieka swym toporem Crag
CzN: Crag! Ty żyjesz!
Crag odwrócił się do Czytrusa. Miał czerwone oczy napełnione mordem. Teraz zwrócił się ku niemu podążał w jego kierunku
CzN: To ja, Czytrus! Nie poznajesz mnie?
Crg: Czytrus... WRÓG! Medalion Czytrus! WRÓG!
Crag rzucił się na Czerwonego Ninje, który dopiero teraz zobaczył niebieski medalion na swej szyi. Był to Medalion Zła, który powodował że nosiciel na zawsze zostawał zły. Czytrus zrobił fikołka i  był za kumplem. Zdezorientowany Crag odwrócił się i Czystrus zerwał  swoimi SAI medalion. Chwilę później jego kolega wrócił do normalności
***
Tymczasem Morgus wraz z kochamzamki próbowali uciec
Morg: Uciekałem już z wielu lochów. To jest dla mnie bułka z masłem
Kz: Dać ci wsówke?
Morg: Nie mam lepszy pomysł
Król kopnął drzwi które się otworzyły. Usłyszeli to orkowie i natychmiast ich otoczyli. Jednak oprócz orków w zamku byli  też rycerze króla więc nastał bunt
***
Na murach zamku sytuacja była napięta
?: Panie! Rycerze króla się buntują!
Wł: Wysłać tam kilku żołnierzy
GW: Chwila. Skoro Jack nie żyje to ja nie musze ci służyć
Wł: Masz rację
Władek wziął miecz i przeciął generała
***
Jejacy walczyli i walczyli. W końcu Eeevee_jeja zabrakło strzał i nagle zaatakował ich Sith Kronk. VanarasPL zaczął z nim walczyć a Yoda obserwował. Na niebie pojawiły się samoloty. Much Marcin chciał je zniszczył lecz niestety samoloty go zabiły. Shido się wściekł i rąbnął w nie z calej siły rozwalając je na kawałki
E_j: Brak strzał! Brak strzał!
BrN: Weź to
Brązowy Ninja dał jej kuszę i mogła strzelać

 Shido się wściekł i rąbnął w nie z calej siły rozwalając je na kawałkiE_j: Brak strzał! Brak strzał!BrN: Weź toBrązowy Ninja dał jej kuszę i mogła strzelać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Vanaras zabil Sitha, a i sytuacja na zamku wyglądała tak że król prawie zwyciężył. Gdy był na murach walczył z generałem orków i za nim stał Władek przygotowany do cięcia. Zauważyła to Eeevee i wypuściła strzała trafiając Władka w serce więc spadł i wszystkie złe stwory i osoby znikły
*later*
Eeevee została nagrodzona a Elf Ninja mógł już żyć normalnie ponieważ Złoty Ninja nie obawiał się że Elf kogokolwiek zabije z powodu iż go zdenerwował. Dzień po bitwie odbył się pogrzeb mucha Marcina którego nie chce mi się opisywać

End

I wszyscy żyli szczęśliwie

Prawdziwy end

Jejowe przygody jejowiczów 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz