****************************************
KOBIETA NIGDY NIE JEST POZBAWIONA PRAW, CHARAKTERU, SWOJEJ SILNEJ WOLI I SIŁY FIZYCZNEJ. USYPIA JĄ I WYKORZYSTUJE W NAJMNIEJ OCZEKIWANYM MOMENCIE PRZEZ FACETA ... ~T.A
*********************************************************************
Liliana
- Ty zjebie debilu wypuścić mnie z tego pomieszczenia, bo ci wyrwę jaja i wsadzę w dupę!- drę się po raz setny tej godziny, jeżeli ona minęła. Ten psychopata przypiął mnie do tej jebanej ramy i co ja mam z tym zrobić do jasnej cholery??
~ Ten cymbał zostawił klucz na szwce, jeżeli dostaniesz uwolniony się z stąd! - mówi Bler w mojej głowie.
- Wow w końcu mi pomogłaś i go obraziłaś! - mówię triumfalnie.
~ Nie przyzwyczajaj się, robię to tylko dlatego, że ten IDIOTA zasłużył sobie na porządną nauczkę!
-Znowu to robisz! - mówię cwanie i się uśmiecham.- No dawaj, przyznaj mi rację, ze to debil bez jaj !
~ Okej masz w stu procentach rację, ale to nie zmienia faktu, że musimy z stąd wiać, jeżeli chodzi o mnie, to ja już mam trochę tego gościa dość, a tak nie powinno być w żadnym wypadku! - mówi dziwnym głosem.
Podciągam się. Jak najbliżej szafki na ile pozwalają mi kajdanki. Po jakimś czasie udaje mi się dostać klucz i chwytam go w dłonie i otwieram zamek. Gdy tylko kajdanki spadają z moich zranionych nadgarstków, delikatnie je pocieram, żeby złagodzić ból.
Wstaje z łóżka i podchodzę do drzwi.
- Bler i co teraz mam zrobić? Nie jestem super bohaterem i Nie umiem przenikać ścian ani ich rozwalać delikatnym pchnięciem.- mówię w głowie, denerwując się, że ten cymbał może się w każdej chwili tu zjawić.
~ Krzycz z całych sił, żeby ktoś ci pomógł, a jak ktoś wejdzie, to jebnij go deską od łózka lub użyj głosu alfy!
- Że czego?
~ Głosu alfy?!
- A co to?- pytam zdezorientowana. Co to ma być i o co w tym wszystkim chodzi?
~ Nie ważne po prostu każ temu komuś siebie Nie dotykać i zmuś go, żeby cię przepuścił!
- Okej — no to czas się zabawić! - AAAAAAA.... RATUNKU!!! - Krzyczę, Ale to nie przynosi upragnionego efektu. - POMOCY!!!.... RATUNKU!!!.... HELP!!!....HELPEN*!!!... AIUTARE!!!**...POMOCI!!!***... AIDER!!! **** AYUDAR!!!*****AUXILIUM! - ej halo ja więcej języków Nie znam, a przynajmniej tego słowa. NIECH ktoś tu przyjdzie.
Jak na zawołanie do pomieszczenia wpada młody chłopak.
- Co się dzieje? - pyta przerażony, no to się teraz chłopaczyna zdziwi.
- Nie nic kochanieńki- mówię, a on patrzy na mnie, jak bym się z choinki urwała. - A teraz złaź — mówię, a mój głos wydaje się nawet w moich uszach taki mocny i Nie znoszący sprzeciwu.
Jak na machniecie magicznej różdżki, chłopak uciekł od wejścia, a ja spokojnie przeszłam przez drzwi.
- Dziękuje! - mówię i daje dyla z tego wariatkowa dokładniej z tego budynku do swojego tymczasowego lokum.
************
*POMOCY (Niderlandzki)
** POMOCY (Woski )
***POMOCY (Rosyjski)
****POMOCY(Francuski)*****POMOCY(Hiszpański)
******POMOCY (Łacina)
Oto kolejny Jak obiecałam 😘😘😘😘
Tasiaaniolkowa
CZYTASZ
Obóz nowego życia.
Hombres LoboLas... Pułapki... Polowanie... Jeden błąd będzie Cię kosztował, więcej niż myślisz... Jeden zły krok, a przeznaczenie Cię dopadnie... Jedno spojrzenie i jesteś jego... Ale czy na pewno ? Złapie Cię, przez dwa tygodnie ma nad Tobą władzę absolutną...