Po niecałej godzinie jazdy pełnej rozmów i śmiechu dojechaliśmy pod dom Ingrid, w którym znajdowała się już para. Mój brat podczas wczorajszego wypadu do wesołego miasteczka dużo opowiedział mi o swojej dziewczynie. Ingrid jest średniego wzrostu blondynką. Ma piękne duże oczy i małe niepełne usta, które i tak dodają jej uroku. Ponoć. Mój bart tak ją opisał. Jej charakter jest wspaniały. Miła, pomocna, zabawna. Tak mój brat ma o niej zdecydowanie bardzo dobre zdanie. Z jednej strony cieszę się jego szczęściem, ale z drugiej boję się, że Isak ufa jej za bardzo i się na tym przejedzie. Chociaż...dziewczyna jest w ciąży. Chyba go nie zostawi. Stop. Za dużo myślisz Eva. To naprwno jest miła i fajna osóbka.
Wraz z Eliasem wyszliśmy z samochodu i ruszyliśmy w stronę ogromnej posesji Ingrid. Przekroczyliśmy wielką czarną furtkę i znaleźliśmy się w pięknym zielonym ogrodzie, który otaczał naprawdę dużą willę. Przez środek podwórza prowadziła równa betonowa ścieżka. Po prawej stronie znajdował się sad z drzewami owocowymi i różnymi krzewami. Natomiast po lewej stronie stała marmurowa fontanna odgrodzona żywopłotem od dużego i głębokiego basenu. Jednym słowem ogród był przecudowny. A co dopiero ich dom, przepraszam chodziło mi o ich willę. Dziesiątki okien i dwie pary drzwi i to tylko po jednej stronie białego budynku. Ślicznie. Isak nie przesadził gdy mówił, że jej rodzice są cholernie bogaci.
Przeszliśmy przez ogród kierując się do jednych z wielu drzwi. Zapukaliśmy i czekaliśmy chwilę aż ktoś otworzy. Po niespełna dwóch minutach drzwi otworzyły się z ledwie słyszalnym skrzypnięciem, a przed nami stanęła dziewczyna identyczna do tej opisanej przez Isaka. Tak to była Ingrid.-Hej. Ty jesteś Eva. Siostra Isaka - wypowiedziała te słowa z tak szczerym uśmiechem.
-Tak to ja. A to jest mój chłopak Elias.
-Witajcie - powiedziała po czym przytuliła naszą dwójkę.Gdy już nas puśćiła odwróciła się i zaczęła kierować się w głąb domu, a my wykonaliśmy tą samą czynność. Po krótkiej chwili znaleźliśmy się w wielkiej jadalni z tak samo wielkim stołem na, którym stało mnóstwo jedzenia.
Podeszłam do brata i mocno go przytuliłam szepcząc dwa słowa: będzie dobrze.-Musimy poczekać jeszcze chwilę na rodziców Ingrid. Oni jeszcze nie wiedzą...
-Nie wiedzą czego? - usłyszałam szorstki głos starszego mężczyzny. Koleś wydawał się serio wredny.
-O hej tato już jesteście. Wszystkiego dowiecie się podczas kolacji.Facet przeleciał wzrokiem po nas wszystkich, a my odpowiedzielismy się mu kownieciem głowy, które chyba miało oznaczać coś w stylu dzień dobry.
W ciszy usiedlismy do stołu. Na szczytach usiedli ojciec i matka Ingrid, która do tej pory się nie odzywała. Po prawej stronie stołu siedział isak i Ingrid, a po lewej ja i Elias.
Posiłek jedliśmy w niezrecznej ciszy. Dopiero przed deserem mój brat postanowił ją przerwać. Wstał od stołu wraz z Ingrid.-Chcieliśmy państwu coś ogłosić.
-Jestem w ciąży. Zostaniecie dziadkami.Młoda para nieśmiało się do nich uśmiechnęła czego żadne z nich nie odwzajemniło.
-Chyba sobie żartujesz córko. Ten chłopak nie jest odpowiedni na męża, ani na ojca dla dziecka.
-Ile chcesz pieniędzy aby zostawić moją córkę i ile potrzebujecie aby pokryć koszty aborcji.
-Coo? - wykrzyknęliśmy wszyscy razem.
-Nie ma mowy o żadnej aborcji - podniosła głos Ingrid - kocham Isaka i te dziecko też będę kochać.
-Ciekawe bardzo jak się utzrymacie jak odetniemy ci dopływ pieniędzy. Przecież ten twój chłopak nawet nie pracuje.
-Gdzie wy się poznaliscie w ogóle.
-W klubie - odparł Isak.
-Widzisz mężu w klubie się poznali. Nie pasujesz do mojej córki. Ona jest przyzwoita i trzyma się z dala od takich miejsc. Nie pije i nie pali.
-Jak się tam poznaliśmy to raczej musiałam tam być.
-Dobrze radzcie sobie sami. Od nas nic nie dostaniecie. Powiedz mi tylko czy twoi rodzice wiedzą że zostaniesz ojcem?
-Wiedzą i są z tego powodu szczęśliwi - potwierdził - chodź Ingrid spakujesz się i zamieszkasz u nas. A przepraszam państwa. Pracuje. Jestem prezesem od spraw finansowych w banku. Do widzenia.
-Idziemy z wami - dodał Elias i pociągnął mnie za rękę do pokoju, w którym już pakowała się Ingrid.
CZYTASZ
Przyjaciel mojego brata [ZAKOŃCZONE]
Novela JuvenilEva po zakończeniu szkoły postanawia przeprowadzić się do swojego brata Isaka i jego najlepszego przyjaciela Chrisa. Jej dalsze losy są pełne smutków i tragedii, ale także miłości, szczęścia i zrozumienia. Jak potoczą się losy Evy? Czy spotka miłość...