2/4
Rzuciłam i zbiłam wszystkie kule.
-A nie mówiłam.- odwróciłam się szeroko uśmiechając, ale zderzyłam się z umięśnionym torsem. Connor podniósł mój podbródek i wpił się w moje wargi. Byłam zaskoczona, ale oddałam pocałunek. Odsunęliśmy się od siebie, gdy nasi przyjaciele zaczęli głośno pogwizdywać. A Ed się na mnie patrzył jakoś tak dziwnie, nie przypominam sobie bym coś mu zrobiła. A podobno to kobiety są skomplikowane...
Reszta wieczoru bawiliśmy się super w przyjaznej atmosferze. Do domu wróciłam około pierwszej. Nie wiem jakim cudem ale się jeszcze umyłam i padłam na łóżko.
⚫️⚫️⚫️
Rano obudziły mnie promienie słońca wpadające przez nie do końca zasłonięte zasłony. O dziwo miałam dzisiaj bardzo dobry humor. Wczoraj spędziłam jeden z najlepszych piątków w historii mojego życia. Mia tradycyjnie jak w prawie każdy weekend była u Harry'ego. Więc cisza i spokój.
Gdy się ogarnęłam stwierdziłam że muszę się w końcu pouczyć bo jak tak dalej pójdzie to wylecę z uczelni.
Koło czternastej dostałam trzy wiadomości
Od:nieznany
Cześć piękna, jak ci dzień mija?
Od:Connor😎😘
Hej, może wyskoczymy niedługo na miasto?
Od:Mia🤓
Powiadamiam cię iż się jutro NIGDZIE nie ruszasz bo mamy dużo do nadrobienia, ciągle się mijamy i trzeba nad tym popracować więc jutro tylko ty i ja😙
Napisałam Connorowi że jestem udupiona, a Mii że się zgadzam, a co do tych wiadomości od numeru nieznanego to mnie to powoli zaczyna przerażać...
CZYTASZ
𝕚𝕞𝕡𝕠𝕤𝕤𝕚𝕓𝕝𝕖 | 𝕖𝕕 𝕤𝕙𝕖𝕖𝕣𝕒𝕟
Fanfiction#1 w Ed! 15.07 #2 w sheeran | 10.05.18 #323 w ff | 10.05.18 #906 w ff! 14.01 Żadko słyszy się, żeby fanka chodziła ze swoim idolem. Przecież to nie ta ranga, nie zniżą się do poziomu zwykłej dziewczyny. Przecież modelki, aktorki czy piosenkarki są o...