39🚗

250 16 4
                                    

- Julie!- krzyczy po raz kolejny Ed, na pewno zaraz przyjdzie sąsiadka z naprzeciwka, że zakłócamy jej ciszę podczas popołudniowej drzemki. A Ed nie potrafi zrozumieć, że potrzebowałam przed wyjazdem do moje mamy sprawdzić czy wszystko jest wyłączone i czy wzięłam wszystko co potrzebuję.

Zamykam drzwi i zbiegam na dół i wsiadam na miejsce pasażera w Audi Ed'a. Ruszamy spod mojego bloku i wrócimy tu dopiero w poniedziałek. Ach... Czeka nas cudowny weekend z moją mamą.

Trochę się boję. Nawet bardzo. Wiem jak ona jest i pewnie spłoszy Ed'a w ciągu pięciu minut. Nigdy nie zapraszałam nikogo do domu z tego powodu. A Ed... On to się sam zaprosił. Naprawdę nie wiem czy on wie co go czeka. No, ale miejmy nadzieję, że przeżyjemy.

###

- Jules!- budzi mnie niezbyt delikatnie Ed, trząchając mną jak workiem ziemniaków. - Dojechaliśmy. Chyba.

Przecieram oczy i się rozglądam tak napewno dojechaliśmy. Wszędzie rozpoznam mój rodzinny domek.

Wyjmujemy walizki i idziemy w strona drzwi frontowych.

No to teraz się zacznie...

Zaraz przez drzwi wybiega moja mama ubrana w fartuszek i papcie przeznaczone do chodzenia po domu i rzuca mi się w ramiona. Może i to najbardziej zwariowana matka na całym globie, ale nie mogę jej nie kochać.

- Julie! Jak ja tęskniłam!- szlocha w moje ramię. Gdy się odemnie odrywa patrzy na Ed'a stojącego tuż obok mnie. Mruga kilkukrotnie i wyciera łzy z policzków. - A co to za uroczy młodzieniec ?

Otwieram usta żeby coś powiedzieć, ale Ed mnie uprzedza.- Jestem Ed Sheeran, chłopak pańskiej córki- mówi i podaje mojej mamie rękę.Wywracma oczami. Jezus Maria ale się szarmancki zrobił.

- Wchodźcie napewno jesteście głodni.- mówi mama i ma rację. Umieramy z głodu.

####

Chcę wam podziękować za prawie 2,5k pod Impossible! 💚💙

All the love B.💚💙

𝕚𝕞𝕡𝕠𝕤𝕤𝕚𝕓𝕝𝕖 | 𝕖𝕕 𝕤𝕙𝕖𝕖𝕣𝕒𝕟Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz