one II

153 5 0
                                    

W uszach zaczęło mi szumieć , moja głowa bolała jak po ciężkim kacu. Zamrugałam oczami. Ała. To nie było dobre posunięcie. Tuż po uchyleniu oczu mocno mnie one zapiekły. Znowu spróbowałam nadal głową mnie bardzo bolała, ale musiałam się zorientować gdzie się znajduje. Ze wszystkich oślepiało mnie światło, był to chyba lampy na suficie, jakby w szpitalu lecz trudno było mi dojrzeć. Usłyszałam tylko stukot stukot kółek szpitalnego łóżka o podłogę. Chyba mnie gdzieś wiozą I jeszcze krzyki jakiś ludzi naokoło mnie. Znowu zamknęłam oczy...

###

Obudziło mnie pikanie maszyn. Nie orientowałam się jeszcze jestem. Moje oczy nadal były zamknięte i nie chciałam wracać do rzeczywistości. Do tego, że mój chłopak mnie zdradził, a do tego okropnie bolała mnie głowa.

W końcu stwierdziłam, że uniosę powieki i zorientuje się gdzie przebywam.

- Panie doktorze obudziła się! - usłyszałam Mię

- Jezu możesz trochę ciszej.- jęknęłam, ale serio nie musi się tak drzeć.

- Uffff... Nareszcie się obudziłaś, a na marginesie jakbyś nie pamiętała to jestem Mia, do nieba nie doleciałaś.

- Ha ha ha, ale się uśmiałam. Co mi się stało.

- Zemdlałaś i byłaś nie przytomna dziesięć godzin, weź nas więcej tak nie strasz. Chcesz zobaczyć się z Ed'em?

- Co!? Nie! W życiu!

- Czemu? Stało się coś?- zapytała nic nie rozumiejąc

- Ten kutas mnie zdradził, k-kiedy poszłam go szukać z-zobaczyłam jak całował się z jaką dziewczyną. - powiedziałam zalewając się łzami.

- Nie płacz, nie wylewaj łez na takiego dupa. - powiedziała Mia łapiąc mnie za rękę.

-Tak masz rację nie ma co. - powiedziałam i otarł a łzy, starając się uspokoić oddech.

- Przepraszam, czy mogła by na chwilkę opuścić salę? Potrzebuję przebadać pacjentkę.- w drzwiach stanęła dość młoda lekarka, mniej więcej w moim wieku delikatnie się uśmiechając.

- Tak, tak oczywiście, już wychodzę - powiedziała Mia i opuściła salę.

Po badaniach lekarka powiedziała, że zostanę jeszcze kilka dni żeby sprawdzić czy napewno nic mi nie jest, a ogólnie to stan mam stabilny. Lecz tylko fizyczny...

All the love B.

𝕚𝕞𝕡𝕠𝕤𝕤𝕚𝕓𝕝𝕖 | 𝕖𝕕 𝕤𝕙𝕖𝕖𝕣𝕒𝕟Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz