𝕚𝕞𝕡𝕠𝕤𝕤𝕚𝕓𝕝𝕖 | 𝕖𝕕 𝕤𝕙𝕖𝕖𝕣𝕒𝕟

30🌁

Po paru minutach usłyszałam pukanie do drzwi. No co się dziwić odstrzeliłam niezłą scenę. Ale.nieoja wina, że mój chłopak mnie zdradził. Sama nie wiem kiedy łzy zaczęły mi lecieć z oczu. Tak to bolało i to bardzo. Zdrada boli.

Łomotanie do drzwi był dla mnie teraz drugoplanowe. Noc do mnie nie przemawiało żedne wołania Mii, Ed'a, a tym bardziej tego huja Colton'a.

Nie wiem ile siedziałam w łazience. Poczułam tylko iż samolot podchodzi do lądowania i to mnie wyrwało z mojego własnego świata.

- Juls wyłaź już jesteśmy- powiedziała Mia, w jej głosie było słychać iż się o mnie martwi.

- No, wychodź Colton już wyszedł.

- Jak siedzisz w tej łazience to nie mam jak cię przytulić.

Przesunęłam powoli zamek w drzwiach i je zaczęłam powoli odwierać jednak Mia szarpnęła nimi od drugiej strony i zaraz porwała mnie w ramiona. Rozryczałam się jak małe dziecko. Wyglądam zapewne okropnie co sprawia, że chce mi się płakac jeszcze bardziej.

- Ćśśś.. zaraz pojedziemy do domu wypijemy ciepłe kakałko zjemy czekoladę i obejrzymy jakiś rąbniety film.- mówiła do mnie nie upakajająco głaszcząc po plecach. No ja nie wiem skąd się biorą takie zarąbiste przyjaciółki.

- Ale Mia miałaś...- zaczął Styles

- Weż kurwa raz zamknij tą mordę napalonu wiecznie nimfomanie! Wiem, że miałam do ciebie jechać, ale kurwa pacz na obraz siedmiu żałości mojej najlepszej przyjaciółki, którą zdradził facet. Chyba ci celibat trzeba zrobić!

- Uuuu stary masz przerąbane...- wtrącił Ed

- A ty marchewka też się zamknij, bo ci kurwa dokopie!

- Ciążowe humorki jak widzę- o, askad tu Liam?

- Nie! - tupneła mogą Mia

- Spokojnie kochanie...- powiedział delikatnie Hazz

- Nie spokojnie!- powiedziała Mia i zaczęła płakać.

- Zaraz będziemy w domku, napijemy się kakałka, zjemy czkoladę...- mówiłam do niej uspokajając i przytulając.

Mam nadzieję, z ja się tak w ciąży nie będę zachowywać...

🎶🎶🎶🎶🎶🎶🎶
Witam!

Podoba się rozdział?

Jak na mnie to strasznie długi😂😂

All the love B.