three II

116 6 4
                                    

Stałam przed klubem w którym Niall robił urodziny, taksówka właśnie odjechała.

Stałam tam i nie wiedziałam czy powinnam wchodzić. Co jeżeli spotkam Ed'a? Nie chce go widzieć. Najlepiej już nigdy. Zbyt mnie zranił.
Ale z drugiej strony nie mogę całe życie uciekać i ze wszystkiego rezygnować, bo Ed mnie skrzywdził.

Poprawiłam sukienkę i weszłam do środka. Po wejściu dotarł do mnie zapach potu i alkoholu, w sumie to klub więc co się dziwić i ogólnie było duszno.

Skierowałam się ku schodom by wejść na piętro do loży dla VIP-ów, którą zajął Niall i reszta znajomych.

-Wszystkiego najlepszego! - powiedziałam i pocałowałem Nialla w policzek.

- Cześć - powiedział miło się do mnie uśmiechając. - Cieszę się, że przyszłaś. Dawno się z domu nieruszałaś.

Gdy gadałam z Niall'em czułam na sobie palący wzrok, byłam prawie pewna kto to więc się nie odwracałam. Jeśli był o mnie zazdrosny to sorry ale już nie ma nic do gadania, a sam się o to zatroszczył.

Wlewałam w siebie coraz więcej alkoholu i czułam się coraz bardziej rozluźnia, do tego Niall cały czas się kręcił w moim otoczeniu.

- Julie zatańczysz ze mną? - szepnął mi do ucha.

- Oczywiście - zaśmiałam się pijańsko. Co jak co ale byłam już nieźle wstawiona.

Poszliśmy na parkiet, w tłum ocierających się o siebie ciał. Zaczęłam poruszać biodrami na boki i podrygiwać, po chwili Horan położył mi ręce na biodra, a ja zarzuciłam ręce na jego ramiona.

Tańczyliśmy bardzo blisko siebie patrząc sobie w oczy. Alkohol płynął nam w żyłach do tego czułam jego wzrok na sobie.

Patrzyłam w piękne, niebieskie oczy Nialla. Poczułam jakby wszystko na około znika.

Niall przybliżył się niebezpiecznie blisko mojej twarzy. Czułam jego oddech na swoich ustach. I wtedy jego usta dotknęły moich, a ja odrazu to oddałam.

Na początku całowaliśmy się delikatnie, jednak z czasem delikatny i niewinny pocałunek przerodził się w coś ostrzejszego.

Polizał moją wargę, a ja rozumiejąc o co mu chodzi udzieliłam mu dostępu i rozchyliłam wargi. Wdarł się odrazu językiem do moich ust. Pocałunek zamienił się z szaleńczy taniec języków.

All the love B.

𝕚𝕞𝕡𝕠𝕤𝕤𝕚𝕓𝕝𝕖 | 𝕖𝕕 𝕤𝕙𝕖𝕖𝕣𝕒𝕟Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz