Chapter 17

350 27 24
                                    



Dwa tygodnie później

Stanęłam na środku klasy i zmierzyłam wszystkich smutnym wzrokiem.

-Więc, oficjalnie zostałam wypisana z tej szkoły i jutro wyjeżdżam do Anglii, do Londynu. Jak chcecie to możecie tam kiedyś wpaść na wycieczkę klasową czy coś. „Przypadkiem" się spotkamy- powiedziałam kreśląc w powietrzu cudzysłów, na co wszyscy smutno się zaśmiali.- Naprawdę wam dziękuję za te trzy lata spędzone razem, wiele dla mnie zrobiliście. Kocham was i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy. Na wakacje jadę do Polski, więc możemy zorganizować jakiś meeting. Najważniejsze, nie wyrzucajcie mnie z klasowej, chcę się nadal czuć częścią tej klasy i mieć z wami kontakt. Proszę pani, mogę ich przytulić?- nauczycielka potakująco kiwnęła głową.

Wszyscy rzucili mi się na szyje. Całe 28 osób uwiesiło się na mnie. Czułam jakbym miała zaraz upaść i pomimo, że było mi nie wygodnie i trochę się dusiłam, to nie chciałam żeby mnie puszczali. Kiedy wszyscy się ode mnie odsunęli Klaudia podeszła do mnie i podała mi kwadratową paczkę.

-To do klasy, na pamiątkę. No, otwórz- powiedziała zniecierpliwiona.

Otworzyłam pudełko, w którym znajdowały się cztery ramki ze zdjęciami z ostatnich trzech lat i jeszcze jedno zrobione na ostatniej imprezie. Oczy zaszły mi łzami.

-Dziękuję- powiedziałam łamiący się głosem.

Przytuliłam każdego z osobna, na koniec podeszłam do nauczycielki, która wycałowała mnie z góry do dołu, poobrzucała komplementami jaką to jestem mądrą i ładną dziewczynką no i oczywiście kazała mi się dobrze uczyć, żeby nie przynieś wstydu. Kiedy wyrwałam się z jej objęć pomachałam wszystkim na pożegnanie. Wyszłam z sali zamykając za sobą drzwi. Zamykając za sobą pewien rozdział mojego życia. Ruszyłam w stronę szafki, gdzie schowaną miałam bluzę. Nagle poczułam jak na kogoś wpadam.

-Kornelia?- usłyszałam znajomy damski głos.

-Emma?- zapytałam z niedowierzaniem w głosie.

Emma niska, płaska dziewczyna o krótkich do ramion brązowych włosach i zielonych oczach. Przynajmniej ja ją taką zapamiętałam. Teraz była wyższa ode mnie o głowę, nabrała kobiecych kształtów, a włosy zapuściła do pasa i przefarbowała na rudo. To właśnie dzięki niej poznałam Klaudię. Kiedyś przyjaźniłam się z Emmą, znałyśmy się praktycznie od zawsze, jednak ona wola spędzać czas ze swoim chłopakiem, w końcu zaczęła mnie całkiem olewać, a wręcz unikać. Próbowałam to jakoś naprawić, ale nic z tego nie wyszło. Byłam tak załamana stratą przyjaciółki, że próbowałam popełnić samobójstwo. Do tej pory mam blizny na nadgarstkach. Na szczęście wtedy pojawiła się Klaudia. Zadzwoniła na pogotowie, a po moje hospitalizacji pomogłam mi wyjść z życiowego dołka. Dzięki niej moje życie znów nabrało sensu.

-Tak- odpowiedziała skrępowana dziewczyna.- Matko, jak ty schudłaś i wyładniałaś. Zmieniłaś fryzurę?

-Tak- odpowiedziałam.- Czekaj, myślisz, że po tym wszystkim znów wpierdolisz się do mojego życia i będziemy psiapsiółkami do zasranej śmierci? Jeżeli tak to grubo się mylisz, słoneczko.

-Kornelia to nie tak...

-Zamknij się i mnie posłuchaj- przerwałam dziewczynie.- Wybrałaś tego swojego chłoptasia zamiast mnie i okej wszystko byłoby spoko, gdyby nie to, że zaczęłaś mnie totalnie olewać i nie mów mi, że nie miałaś czasu pogadać ze mną chociaż na przerwach. Wiesz, przez ciebie chciałam się zabić i prawie mi się to udało.

-Ja, nie wiedziałam- powiedziała zawstydzona dziewczyna i spuściła wzrok.- Przepraszam.

-I jak tam twój Mareczek czy ja on tam miał?

Love will connect us || BAMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz