Chapter 29

297 21 12
                                    


-Dość- powiedziałam i złapałam się za obolały ze śmiechu brzuch.

-Czekaj, czekaj, ale to nie koniec –odpowiedziała Padma, której łzy spływały po policzkach.- I wtedy on przyszedł i powiedział...

-Cześć Padma, Pamela- przerwał jej Leo ostrym tonem i zmierzył mnie spojrzeniem zimnym niczym lód.- Kornelia...

-Hmm cześć- odpowiedziałam całkowicie się opanowując. Nie podobało mi się to jakim tonem do mnie mówił.- Coś się stało?

-Możemy pogadać?- zapytał, a ja potakująco kiwnęłam głową.

Wstałam ze swojego miejsca i ruszyłam za chłopakiem do ławki gdzie siedzieliśmy razem, dopóki się na mnie nie obraził.

-Więc... O czym chcesz gadać?- zapytałam opierając się biodrem o ławkę i krzyżując ręce na piersi.

-Chodzi o Pamelę.

-Nie, jeżeli chodzi ci o to, że mam się z nią nie zadawać, to wybacz, ale ja sama będę sobie wybierać znajomych.

-Posłuchaj mnie chociaż...

-Nie! Nie mam zamiaru tego słuchać.

Odwróciłam się napięcie i wróciłam do dziewczyn. Opadłam na krzesło i wzięłam głęboki wdech próbując opanować moje zdenerwowanie.

-Hmm więc już ci o mnie powiedział?- zapytała Pamela i spoglądała na mnie.

W jej oczach widziałam żal, rozczarowanie i... wstyd?

-Próbował. Dobra, nie mówmy o tym.

Właśnie Madyson opowiadało o swoich planach na wakacjach kiedy poczułam wibracje w kieszeni.

Od: Leoś

Przepraszam

Od: Leoś

Usiądziesz ze mną?

Spojrzałam tylko w stronę chłopaka. Leo spoglądał na mnie wyczekująco, a ja wróciłam do rozmowy z dziewczynami totalnie ignorując bruneta. Nagle zadzwonił dzwonek. Złapałam za plecak i dosiadałam się do Leondre, który spojrzał na mnie z uśmiechem na ustach.

-Ja przepraszam. Nie powinienem się wtrącać, masz prawo sama sobie wybierać znajomych i...

-Nic nie szkodzi- przerwałam chłopakowi.- To miłe, że się o mnie martwisz.

Do klasy wszedł nauczyciel i zmierzył nas zimnym wzrokiem.

-A więc, jak wiecie- zaczął i rzucił swoją torbę pod biurko.- Za miesiąc piszecie GCSE, do tego czasu musimy powtórzyć wszystkie lektury i omówić jeszcze jedną- po klasie rozniósł się zrozpaczony szept.- Spokojnie jest to krótka książka. Macie tydzień na jej przeczytanie, a dzisiaj obejrzymy film. Zapiszcie.

Podszedł do tablicy i koślawym pismem wyskrobał Gorge Orwell „Folwark Zwierzęcy". Przewróciłam oczami i wyjęłam telefon z kieszeni. Naprawdę, nie mam ochoty przerabiać tego po raz drugi. Było to moja ostatni lektura przed wyjazdem więc w sumie wszystko jeszcze w miarę pamiętam. Włączyłam snapa i zaczęłam go przeglądać, potem weszłam na instagrama, a potem na klasową.

Pojeby z klasy:

Ja: Co tam bitches?

Kuba: Ooooo nasza angielska koleżanka napisała

Dominik: Hahahah

Ja: Bardzo śmieszne...

Ania: Debile...

Love will connect us || BAMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz