-Cześć Bitch-chan- powiedział entuzjastycznie Laito
- Laito ile razy mam ci powtarzać, żebyś mnie tak nie nazywał!
- Yui no nie bądź taka~
- Mówię ci poraz kolejny, ale widzę że nie dociera, więc powtórzę jeszcze raz! Wyjdź z mojego pokoju uczę się na jutro chcę zdać na dobrą ocenę.
Laito trochę załamany wyszedł z pokoju Yui do ogrodu swoich Róż, a tam zobaczył piękną (Imię), której włosy powiewały na wietrze.
-Cześć (Imię)- powiedział załamany Laito.
-Cześć, co się stało?,znowu dała kosza?*nie wiem co on w niej widzi*- pomyślała (kolor włosów)
Od kiedy wkroczyła do rezydencji Sakamakich od razu zauroczyła się w Czerwono włosym. Ale on tego nie dostrzegał, ponieważ był zaślepiony miłością do tej blondynki Yui ehhh... co on w niej takiego widział?!
(Imię) zrobiła tył wzrot do swojego pokoju, z jednej strony była trochę zła, bo miała pokój obok tej dziwki.
Zawsze musiała wysłuchać te ich rozmowy i tego jak chciał ją nie raz zgwałcić, nadal nie wiem co on w niej widzi prawdziwą miłość ma bliżej niż myśli...
Z takimi myślami (kolor oczu) odplyneła w objeciach Morfeusza.
~Time skip *rano*~
Kolejny dzień, kolejna męka w diabelnym miejscu, którym nazywają szkołą.
Nie nawidzę, tam chodzić, bo tylko ja i Yui jesteśmy ludźmi, reszta to wampiry, jedynie komu ufam to braciom Sakamakich. Można na nich polegać, do półki nie piją mojej krwi...
- Ey, (Imię) zaczekaj!- krzyczał ktoś to był chyba... Laito?
- Gdzie tak pędzisz mamy jeszcze czas przyjaciółko.
Bolało Cię to, że nazywał Cię tylko PRZYJACIÓŁKĄ.
- Fakt...
-Coś ty taka smutna?
Bo nie widzisz, że miłość swojego życia stoi przed Tobą?!
- Nie, po prostu się zamyśliłam.- powiedziała z udawanym uśmiechem (Imię)
- Jasne... to ja lece na Chemie do zobaczenia później (Imię)!
- Ta... do zobaczenia...
Lekcje mijały, a (kolor włosów) nadal myślała jak wyznać miłość kapelusznikowi.
Kiedy (Imię) wracała ze szkoły nie zgadnijcie kogo zastała z kim. Oczywiście Laito z tą zdzirą Yui. Całujących się pod szkołą.
No nie powiem, trochę boli...
Ze łzami w oczach (kolor oczu) dobiegła do domu, żeby się wypłakać w pokoju. Lecz nie było jej dane choć odrobina spokoju bo na jej drodze do pokoju spotkała Subaru.
-Hey... Co ci się stało (Imię)? To znowu Laito prawda?
-Tak...
Po czymgo wymineła i szybko pobiegła do siebie , nie chciała z nikim o tym rozmawiać, jedynie Subaru wiedział o tym, że (Imię) jest zakochana w Laito.
-Dupek- powiedział Subaru.
▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪
Kiedy Laito wrócił z tą swoją dziunią do domu Yui poszła do siebie, ponieważ słyszałam jak ktoś wchodzi do pokoju obok. A pewnie Subaru daje w kość Laito... może nie potrzebnie mu mówiłam?
Może ten związek nie ma przyszłości?
Tak rozmyślała (kolor włosów) puki jej tego nie przerwało wbieganie po schodach i wtargnieńcie do jej pokoju
Stał nie kto inny jak zdyszany Laito... on płakał?
-Przepraszam, Cię (Imię) ty byłaś we mnie zakochana a ja tego nie zauważałem... przepraszam Cię, choć pewnie mi tego nie wybaczysz...- te ostatnie zdanie Laito wypowiedział trochę ciszej ale nie ma tyle, żeby tego nie usłyszeć.
-Kocham Cię Laito...
-C...co?- powiedział trochę zmieszany tą sytuacją czerwono włosy.
-Kocham Cię idioto!
Po czym go przytuliła, i pocałowała, a Laito oddał pocałunek...
~°~°~°~°~°~°~°~°
Koniec, mam nadzieję, że się podoba. 😆❤Miałam go dodać wcześniej, ale nie miałam czasu. Tak jak wspomniałam rozdziały będą co weekend, lub jak będę miała czas w tygodniu to postaram się dodać❤
~Blonde_AS
CZYTASZ
one shoty /ZAKOŃCZONE/
Random(Do opisu będą dodadwane z biegiem czasu nowe anime, Creepypasty można zamawiać wszystkie) tu będą one shoty z: -Creepypasty -Gier ▪️ FNAF ▪️ Mystic Messenger ▪️ Yandere Simulator ▪️Sally Face *NEW* -Anime ▶Diabolic Lovers ▶Hentalia ▶Death Note ▶An...