Kou x Shella + info ważne!

965 16 7
                                    

Zamówienie _Shella_

Przeraszam, za tak długą nie obecność
Musiałam trochę odpocząć od wattpada, ponieważ nie chciałam stracić weny w związku tym one shoty będą pojawiać się raz na jakiś czas w NIEDZIELĘ.
Pozdrawiam
Blonde_AS 💙
I jak zrealizuje te wszystkie zamówienia niestety, ale będę musiała zawiesić książkę, więcej na samym dole.
✂▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪

Siedziałam na parapecie i podziwiałam gwiazdy, zawsze chciałam je zobaczyć razem pod teleskopem z rodzicami, od kąd pamiętam...

Tata zawsze robił wszystko by tylko to zrealizować. Mama miała w ten dzień zrobić przekąski, i wszystko się posypało do dnia w którym porwał mnie wampir z narodu MUKAMICH.

Nagle przy moim uchu słyszę głos Kou, przyznam, że trochę się wystraszyłam... przez co uderzyłam go w nos.

-Yghh, co ty robisz mogłaś mi nos połamać!
-To było mnie nie straszyć!

Przez chwilę zapadła cisza, którą po krótkiej chwili przerwał on.

-Ide przyłożyć lód...
-Kou poczekaj!...znaczy, ahh nie ważne.

Chciałam od dawna się go o coś zapytać, ale nie było na to okazji... Chciałam wiedzieć całą prawdę, co ja tu robię i dlaczego tu jestem. Co prawda wiem tylko, że chcą Ewy (Ib), ale pytanie brzmi
Po co?
Dlaczego?

Jestem tutaj do piero od tygodnia, a mam wrażenie, że to staję się ich jakąś obsesją na tym punkcie, mimo, że mówię jak mam na imię to i tak dalej tak na mnie wołają... to nie fajne, lecz przerażające i dziwnie...

✂▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪

Obudziły mnie promyki słońca padające przez wielkie okno w sypialni (mojej).

Przewróciłam się na drugi bok, żeby uniknąć oślepienia.

Kiedy już to zrobiłam, poczułam coś miękkiego, otworzyłam oczy i zobaczyłam leżącego przy mnie blond włosego.

-Dzień dobry, Neko-chan~.

Wstałam jak popażona i oczywiście z grzecznością odpowiedziałam:
-Co ty tu u diabła robisz! I to jeszcze o tej godzinie!
-łoo, spokojnie chciałem Cię tylko zawołać na śniadanie... ponieważ czekamy na ciebie od dziesięciu minut!- starał się nie podnosić głosu, ale coś mu to za bardzo nie wychodziło...
-Jeez, to nie mogłeś po prostu mnie szturchnąć czy c-coś...

Zaczęłam się oblewać rumieńcem, kiedy jego twarz zbliżała się do mojej. To działo się tak szybko założył kosmyk włosów za moje ucho i uśmiechną się oddalając twarz.

-Jesteś urocza, kiedy się rumienisz Neko chan~.

Zaczęłam zakrywać się włosami, jak mogłam do tego dopuścić! Przecież on mi się nawet nie podoba
-Sluchaj to...- nie zdążyłam dokończyć, ponieważ już go nie było.

✂▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪
Przy śniadaniu panowała grobowa cisza, co nie działo się zbyt często. Uciekałam wzrokiem jak się tylko dało od wzroku Kou, nie mogę na niego spojrzeć po tym co się stało w sypialni... jest mi po prostu głupio...

-Idę do ogrodu...-Powiedziałam wystając i zamawiając krzesło.
-Nawet nic nie zjadłaś- powiedział do mnie Yuma.
-nie martw się nie jestem głodna- po czym uśmiechnęłam się blado i odeszłam od stołu.

✂▪▪▪▪▪▪▪▪▪
Podziwiałam ogród różany, myślałam, że tylko Subaru lubi chodować róże.

-Są piękne, prawda?

Wystraszyłam się na dźwięk tego głosu, to Kou.

-T-Tak...-co się ze mną dzieje, dlaczego się tak zachowuję?

Odwróciłam się do niego przodem, żeby lepiej go zobaczyć, stał centralnie blisko mojej twarzy! Znowu...

-Wiesz co (imię)... chcę ci powiedzieć coś i czym powinnaś wiedzieć...
-...
-Bardzo mi się podobasz, mimo, że na mnie krzyczysz to i tak uważam, że jesteś uroczą i miłą osobą, która po prostu potrzebuję trochę więcej zrozumienia...

Zarzucił mi włos za ucho, tak jak w sypialni...

-Kocham Cię (imię)-chan...- po tych słowach pocalował mnie czule i delikatne...

*~*~*~*~

Tak, tak już się tłumacze z tą nie obecnością *nerwowy śmiech* 😅😅

Cóż spada mi wena, coraz ciężej jest mi pisać, dzisiaj akurat miałam taki lekki przypływ, żeby coś napisać.

I teraz najważniejsze, chciałabym wam powiedzieć, że jeśli zrealizuje te zamówienia, które mam ( chyba z trzy jeszcze) po czym zawieszam książkę, na pewien czas... nie mam jakiejś motywacji do pisania (nie chodzi mi o komentarze) chodzi o wene.
Nie wiem na jak długo, ale postaram się później do tego wrócić z ala wielki powrót.

~Blonde_ AS

one shoty  /ZAKOŃCZONE/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz