Laito x Kanato

1.6K 13 11
                                    

Zamówienie zamówione przez Zagubiona_69 miłego czytania.
✴✴✴✴✴✴✴✴✴✴✴✴✴✴✴✴

Laito pov.

Siedziałem właśnie w kuchni i przeglądałem się jak Ayato robi te swoje tayaki.
Nudziło mi się strasznie, ale uznałem, że to lepsze zajęcie niż patrzenie na Shu jak śpi.

-Ayato~- podzielisz się ze swoim starszym braciszkiem tayaki~?
-Nic ci ore sama nie będzie dawał, a w szczególności tayaki.

Odetchnołem tylko i poszedłem do salonu, ponieważ z Ayato nie da się porozmawiać...

-Shu-kun~...
-Nawet nic nie mów, za głośno...

Czy z nikim w tym domu nie można porozmawiać!
Właśnie szłem po schodach do mojego  pokoju kiedy widziałem śpieszącego się Kanato... zacząłem się dziwnie rumienić, nie rozumiem...

Kanato pov.

Siedziałem w swoim pokoju i pisałem list do pewnej dziewczyny, spodobała mi się i poprosiłem ją o spotkanie.

-Skączone, ładnie Teddy?-zawsze pytam mojego przyjaciela o potwierdzenie, i jak to on zawsze się ze mną zgadza.

Założyłem płaszcz na siebie i jak to ja w pośpiechu zapinałem guziki, żeby się nie spóźnić kiedy dochodziłem do schodów nie zauważyłem Laito i wpadłem na niego.
Widziałem rumieńce na jego twarzy, ale nie przejołem się tym.

-O... sorka Laito śpieszyłem się i nie zauważyłem Cię.
-Nic się nie stało-powiedział otrzepując się z kurzu.-a gdzie tak pędzisz?
-umówiłem się z dziewczyną na spotkanie, a teraz muszę już iść bo się spóźnię.

Kiedy go miałem widziałem w jego oczach błysk... smutku nie wiem i nie rozumiem czemu.
Założyłem buty i wyszedłem.

*~*~*~*

Kanato pov.

Leżałem właśnie w łóżku i odpoczywałem po spotkaniu rumieńce po całym dniu nie schodziły mi z twarzy, ale miałem w sercu takie dziwne uczucie, że źle postąpiłem... nie wiem czemu...

Myślałem, że to przemęczenie i postanowiłem pójść spać,kiedy zamknąłem oczy czułem, że materac się ugina pod czyimś ciężarem.

-Kto tu...
-Ciii...- usłyszałem głos... Laito? Zaczą się do mnie przytulać nie protestowałem, czuję jak moje policzki robią się gorące.

Zasneliśmy wtuleni w siebie, to było dziwne uczucie... było... miło? Nie wiem jak to określić, czy mi się wydaję czy ja zakochałem się w... Laito?! Nie, to nie możliwe,  nie mogłem się zakochać w tym zobaczeńcu.

*~*~*~*
Kanato pov.

Następnego dnia udawałem, że nic się nie stało i wszystko jest w pożądku starałem się unikać czerwono włosego cały dzień, lecz w niektórych momentach to było nie możliwe, np. Na śniadaniu cały czas czułem jego wzrok ma sobie to było strasznie kroplujące, starałem się jeść śniadanie jak najszybciej by nie czuć niedyskomfort.

Poszedłem do łazienki, by się zrelaksować, a zarazem wykąpać.
Napiściłem wody do wanny, rozebrałem się (no właśnie, a nie tak jak ten leń Shu, pff).

Zamknąłem oczy i zauważyłem się trochę w tej miłej wodzie.

-Ehhh... Kanato, Kanato... czemuż ty (jesteś Kanato XD) mnie unikasz, nawet nie spojrzałeś na mnie przy stole~.

Przeraziłem się na dźwięk tego głosu, a za razem... seksownego głosu...

-Cz...czego chcesz Laito nie widzisz, że się kąpie!- czy ten zboczeniec nie ma choć trochę oleju w głowie!
-Wykąpie się w takim razie z Tobą~.

Czuję jak moje policzki zaczynają piec...
Zaczą mnie przytulać nie wiedziałem jak zareagować.

-Wiesz co, Kanato... nie byłem pewnien co do tego uczucia, ale teraz jest to już pewne... Kocham Cię Kanato-kun...

-C...co? Ja C... Ciebie też Laito- miałem całe czerwone policzki, zielono oki to chyba zauważył, ponieważ zachichotał po czym pocałował mnie w policzek i powiedział jeszcze raz

-Kocham Cię...

✴✴✴✴✴✴✴✴✴
Shot wymyśliłam, obierając cebulę (nie pytać XD) więc postanowiłam go dodać. Mam nadzieję, że się podobało do nexa ❤

one shoty  /ZAKOŃCZONE/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz