Szwajcaria x Reader [LEMON]

4.2K 53 27
                                    

Zamówienie dla PaniProfesor, proszę i miłego czytania
Ps. Przepraszam, że tak późno.
*~*~*~*~*~

Znałaś Vash'a (nwm czy dobrze odmieniłam) już jakiś czas dobrze się dogadywaliście, a nawet już jakiś czas temu poprosił ciebie o chodzenie.

Bardzo ucieszył Cię ten fakt, ponieważ byłaś w nim zakochana od dawna.

                          *~*~*
Siedziałaś w swoim pokoju i czytałaś książkę (możesz siebie wybrać rodzaj). Nagle ktoś zadzwonił do drzwi, pomyślałaś, że to pewnie mama zapomniała kluczy i chciała zabrać, zanim pojedzie do pracy.

Ale ku twojemu zaskoczeniu to był blond włosy chłopak.

-O Vash... nie mówiłeś, że mnie odwiedzisz
-Chciałam ci zrobić niespodziankę. Nie cieszysz się?
-Nie... nie o to chodzi, zawsze dzwoniłeś jak miałeś przyjść.

Wypuściłaś chłopaka do środka i poszliście do twojego pokoju porozmawiać.

Rozmawialiście do pułki nie powstała nie zręczna cisza, kiedy miałaś już coś powiedzieć niebiesko oki wpił się w twoje usta.

Chciałaś coś powiedzieć, a chłopak to wykorzystał w wsadził język do ust wasze języki toczyły ze sobą bitwe o to kto wygra. Ostatecznie bitwe wygrał Vash. Pachną Cię lekko na łóżko i nie przestając całować ściągną z ciebie twoją (kolor) bluzkę.

Całował Cię po brzuchu, a następnie ściągnął twój stanik i bawił się twoimi piersiami, lizał je i ssał a ty cicho pojękiwałaś.

Sciągną twoje spodnie i majtki, lecz na chwilę przestał wykonywać te czynność pytając Cię o zgodę, kiwnełaś głowę twierdząco i zaczą od pruszania palcami w górę i w dół po łechtaczce, cicho pomrukiwałaś i widziałaś jak chłopak uśmiechną się.
Niedługo po tym włożył w Ciebie palec jękłaś, niebiesko oki dołożył drugi palec i zaczą nimi poruszać coraz szybciej, i szybciej.

-Vash... już dłużej nie wytrzymam... zaraz...

Doszłaś, chłopak zachęcająco oblizał swoje palce. I zaczą ściągać bokserki, widziałaś jak jego członek już stoi na baczność gotowy do działania.
Zaczą powoli w ciebie wchodzić i się poruszać jęczałaś i lekko płakałaś z bólu i przyjemności.
Chłopak na chwilę przestał, abyś mogła się przyzwyczaić, kiwnełaś głową, że może znowu się poruszać.

Zaczą się poruszać coraz szybciej, aż doszlaś, a on zaraz po tobie.

Opadliście zdyszeni na łóżko wtuleni w siebie zanim jeszcze zdążyłaś zasnąć powiedziałaś

-Nie spodziewałam, się że tak miło spędze sobotni wieczór

*~*~*~*~*
Przepraszam jeśli coś nie wyszło :/
Niedługo pojawi się kolejny shot ^^.

one shoty  /ZAKOŃCZONE/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz