Nagisa Shiota x Nikola [Lemon]

3.1K 38 25
                                    

Zamówienie dla Nikusxd
*~*~*~*
Siedziałam sobie w salonie i czytałam książkę, jakieś romansidło nic ciekawego.

Zawiszę się zastanawiałam jak to jest przeżyć coś takiego... pierwszy raz, ktoś by pewnie się zapytał czemu dobie tym głowę zaprzątam? No cóż... jesem z Nagisą już od dłuższego czasu w związku i... czuje, że jestem już gotowa. Chyba będę musiała z nim porozmawiać, czuję, że to nie będzie łatwa rozmowa.

                           *~*~*~*~*
Widziałam jak Nagisa robi w kuchni coś do jedzenia,chyba... zapomniałam wspomnieć, że mieszkamy razem od tygodnia... no ale wracając.

-Nagisa-senpai, co porabiasz?- zapytałam przytulając go od tylu.

-Zwyczajne tosty, nic ciekawego a coś chciałaś ode mnie, że się tak kleisz, hmmm?- po czym obrócił mnie przodem do siebie, wykorzystałam te okazję i wpiłam się w jego usta. On błądził rękoma po moim ciele schodząc coraz niżej.

Wzią mnie pod uda tak żebym mogła go owinąć nogami w pasie, przenieśliśmy się na kanapie do salonu.
Przez ten czas nie prestawał mnie całować. Położył mnie delikatnie i zaczą zdejmować moją (kolor) bluzkę.
Zaczą schodzić pocałunkami na szyje widziałam jak zostawiał na moim ciele malinki.

Zaczą odpinać mój (kolor) stanik. Dotykał i calował jedną moją pierś, a drugą malował kciukiem.

Jęczałam, z zadowolenia nie sądziłam, że może mieć takie doświadczenie w TYCH sprawach (heh, co ja mam w głowie ( ͡° ͜ʖ ͡°)).

Powoli zdrjmował moje koronkowe (kolor) majtki. Zaczą delikatnie masować moją kobiecość, po mału niebiesko włosy zaczą wkładać we mnie palec potem dokladał drugi, i trzeci, gdy byłam już blisko wyją ze mnie palce i zaczą po mału we mnie wchodzić, Jęczałam i krzyczałam na cały dom.

Czułam w moim pod brzuszu narastającą przyjemność.

-Nagi... sa... ja zaraz...- przez tą rozkosz nie miałam się nawet wysłowić.

On też był na granicy wytrzymałości, doszedł we mnie, wszystko było dobrze, gdy...

-Czujesz tą spalenizne?- zapytałam unosząc brew do góry.

Nagisa chwilę się zastanawiał po tem szybko z przerażeniem dodał.

-Zapomniałem o tostach!-po czym wybiegł do kuchni uratować już spalone tosty...

Dziwna historia, ale tak wspominam swój pierwszy raz...

*~*~*~*
Mam nadzieję, że się podobało.
I chyba kończy mi się wena :/

one shoty  /ZAKOŃCZONE/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz