Scroll X Reader

1.1K 38 10
                                    

Zamówienie @XxAfuro
Miłego czytania
---
–Znowu nie mogę spać- westchnęłam i wstałam z łóżka, skrzypiaca podłoga jak ja tego nienawidzę brr, wprowadzenie się do starego domu to nie był dobry pomysł, ale jak najdalej od mojej rodziny.

Zrobię wszystko by się tylko wydostać od tej dziecinady.

Poszłam do kuchni zrobić sobie coś do picia, kiedy schodziłam po bardzo skrzypiących schodach zamyslilam się i spadam że schodów.

–Nie no świetnie... Kiedy mi w końcu dadzą ten prąd?! Za co ja płacę?! - wstałam otrzepalam się i weszłam do kuchni.

Miałam wrażenie, że słyszałam czyjś śmiech na górze, albo to tylko moje chalucynacje.
Yhh jeszcze skrecilam sobie kostkę przez te stare schody...

–Zabawnie wyglądasz--powiedział podobny głos do tego, który mam wrażenie, że słyszałam śmiech.
–Kto tu jest? - zapytałam poważnie nasluchując odpowiedzi.

Nic takiego nie dostałam tylko słyszałam jak podłoga ugina się pod czyimś ciężarem, kiedy tak spaceruje.

–Halo? - zapytałam po raz kolejny rzadajac odpowiedzi na moje pytania.
Powoli weszłam na górę starając się nie wydobywać jakiegokolwiek dźwięku.

Rozejrzalam się, ale niczego takiego nie zauważyłam jedynie czułam chłodny powiew wiatru dochadzacy z lasu. Mieszkam niedaleko lasu, z czego bardzo się cieszę, uwielbiam las.

Znwou słyszałam jakiś szmer, tym razem dochodził z pokoju obok, nie zwiedzilam jeszcze tak dokładnie domu, ale myślę tam znajduje si e kolejna sypialnia.

Postanowiłam wejść do środka, zauważyłam postać odwrócona do mnie tyłem stojąca przy oknie.

–K-kim jesteś? - zapytałam lekko drżącym głosem.
–Scroll miło mi-powiedział jak gdyby nigdy nic, wydawało mi się to dziwne.
–CO robisz w moim domu? - zapytałam już trochę odważniej
Wlamywacz tylko westchnął po czym zapytał
–Dlaczego zadaje ie non stop te same pytania, To się  robi nudne, po prostu... Musze coś jeść.

Nie powiem, że ta jego odpowie lekko wbila mnie w ziemię
–Zrobić kanapkę?
–... - napastnik tylko się zaśmiał
–Jesteś głupia czy udajesz? Ja jadam ludzkie mięso! - po czym zacza biec w moją stronę zaczęłam uciekać do kuchni po nóż.

–Błagam zostaw mnie- powiedziałam lekko słyszalny głosem przez strach.
On tylko podszedł bliżej nachylil się nade mną i powiedział

–Jesteś bardzo urocza... (imię) - uśmiechnął się tak że widać mu było tylko kły, nie powiem, że przez taki widok ciarki przeszły mi po plecach.
–...-balam się cokolwiek powiedzieć nadal celowalam nóż w jego stronę, ale zastanawia mnie jedno skąd znał moje imię, kiedy się już miałam odezwać wtrącił się.
–Obserwuje cię już od dłuższego czasu, wiem o tobie wszystko (imię). Głupio mi to przyznać, ale nie umiem cię zabić...
–ee... - tylko tyle udało mi się  wydusic, opuściła moją broń i położyłam na stół obok.

Napastnik tylko się zaśmiał widząc moje postępowanie.
–Jesteś zabawna... Moja kochana-po czym zacza gładzi mój policzek, byłam w strasznym szoku nie umiałam z siebie nic wydusic.
–ehh... Będziesz tak milczeć? No dobrze.
Po czym się odwrócił i wyszedł przez okno (a obok były dzwi... Ehh i po co to komu - aut.)

To było bardzo dziwne, mam nadzieje, że nigdy już go nie spotkam, ale mam wrażenie, że to jeszcze nie koniec, ehh mówił że mnie obserwował od dawna
Od jak dawna? Wie o mnie wszystko? To znaczy, że kije problemy rodzinne i problemy szkolne?

Nawt nie zauważyłam, że nadeszła już jasno sprawdziłam zegarek była godzina piąta.

–Świetnie... Ugabiałam się za nim cała noc.. Pora iść do pracy.

Nie mogłam się skupić, na mojej pracy, ponieważ bałam się, że on wróci i mnie w końcu zabije, jestem przerażona...
Na szczęście jakoś to szybko przeminelo.

Wróciłam do domu walnełam się na łóżko od razu zasnęłam, byłam wykończona strasznie po tej całej nocy i jeszcze pójściem do pracy.
Kiedy się obudziłam była godzina dwudziesta druga... Bardzo długo spałam.

Poczułam czyjś oddech na karku, i jak ktoś mnie przytula, miałam się obrucic, ale owa postać mi nie pozwalała.
–Po prostu śpij (imię)...
To był znowu on...
–Czego ty odemnie chcesz... Zostaw mnie w spokoju.
Widać, że ta odpowiedź go trochę zdenerwowała.
–Czy ty udajesz czy naprawdę nie wiesz?! Obserwuje cię od tak dawna... Ja... Ja po prostu się zakochałem w tobie ehh na początku miałaś być moja ofiarą. Nie chciałem Ci wyznawca uczuć w taki sposób, ale chciałem cię tak bardzo zobaczyć z bliska. - widziałam jak jego twarz jest lekko czerwona i ja kiedy zorientowałam się co powiedział moja twarz była równie czerwona.

–Nie musisz nic odpowiadać rozumiem, że cię to zszokowalo... Po prostu.. Idź spać.

Ciężko mi było zasnąć, ale... Może jak go bliżej poznam to okaże się być fajnym chłopakiem. Koniec końców zasnęłam przytulna do niego.

---
Hmmmmmmmmmm... To jest koniec mam nadzieję, że się podobało do nexa cx

one shoty  /ZAKOŃCZONE/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz