Yato x Shella

1.4K 19 2
                                    

Zamówienie dla  _Shella_ miłego czytania 💙
Ps. W tym opowiadaniu występuje jakby twoja ,,siostra'' więc jeśli masz brata to zamień to na przymiotnik brat, a jeśli jesteś jedynaczką to tu masz siostrę 😂💙
Ps2. Tutaj występuje jakby to powiedzieć... starsza wersja Yato (media) na potrzebę tego shota mam nadzieję, że się nie obrazisz 💙
✂▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪

Od czasu, kiedy... zginęła moja siostra  przez pewną osobę nie mogę się po tym incydencie pozbierać, strasznie byłyśmy sobą zżyte... kochałam ją ponad wszystko...

A teraz chcę się zemścić za te wszystkie wycierpiane lata, po jej straceniu...

YATO SZYKUJ SIĘ NA ZEMSTĘ.

✂▪▪▪▪▪▪▪▪▪
7:00 Poniedziałek miesiąc po wygłoszeniu zemsty.

*dzwoniący budzik*

- Tak, tak już wstaję.

Witam, nazywam się Shella (Nazwisko), mam (kolor) włosy, (kolor) oczy, zresztą... czy to ważne? Od tego incydentu z zabiciem mojej siostry i tak się zmieniłam, nie zachowuję tej radości co kiedyś, ubieram się też inaczej i moje nastawienie jest też inne.

Każdy z nas miewa różnego rodzaju jakieś urojenia, paranoje, kiedy straci bliską osobę... na początku nie wiedziałam co to znaczy smutek puki nie straciłam bliskiej mi osoby...

Nikt nie umie poczuć tego co ja czułam paręnaście lat temu, wszyscy mówią, że ci współczują, a tak naprawdę nie czują nic...

✂▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪

Właśnie siedziałam w mojej szkolnej ławce i wyglądałam przez okno, obmyślałam, już pomału plan zemsty na tym chłopaku.

Była właśnie przerwa dziewczyny jak to zwykle chcą mnie wyciągnąć na plotkowanie z nimi, a ja? Ja muszę udawać, że wszytsko jest w pożądku, moją drugą wesołą i fałszywą twarz...

-[...] hihi, ej a ty Shella idzesz dzisiaj na zakupy ze mną i z (imię jakiejś dziew.) ?
-Wiesz co... dzisiaj mam dużo nauki (im. Przyjaciółki) ,więc nie mam jak wyjść przepraszam Cię- dodałam z moim udawanym smutkiem.
-Rozumiem... szkoda, to nic do jutra- powiedziała wychodząc ze szkoły z (im. Jakiejś dziew.)

Widać, że (im. Przyj.) Się zmieniła, to pewnie przez moją zmianę charakteru, teraz strasznie zaprzyjaźniła się z (i.j.d.).

Wracałam ze szkoły do domu jak to w lutym, jest już ciemno i zimniej niż zazwyczaj. Czułam się obserwowana przez ten czas, ale to pewnie normalnie od czasu kiedy miewam te ,,paranoję'' po stracie... jej.

-Hmmm... kogo ja widzę, czyż to nie moja malutka Stella?- dodał ze swoim słodkim głosem sprawca.
-Yato...
-O nie, nie kochana... Bóg Yato, nie zapomninaj o tym.
-Mów czego chcesz i nie zawracaj mi głowy- dodałam trochę wrednym tonem.
-Jak to czego... ciebie.- po czym skoczył z drzewa tuż przed moją twarzą.
-Słuchaj... nie chcę żadnych jak na razie ,,problemów'', więc lepiej się przesuń i daj mi iść do domu.
-Nigdzie Cię nie puszcze, za długo Cię szukałem, żeby teraz pozwolić ci odejść...

I zrobił coś czego bym się kompletnie nie spodziewała, on... mnie... POCAŁOWAŁ.

-Co to wyprawiasz!- powiedziałam odsuwając go od siebie- nie pamiętasz już jak kilka lat temu zabiłeś mi siostrę! Nie wybaczę ci tego zobaczysz jeszcze się...- nie zdążyłam dokończyć, ponieważ znów mnie pocałował.
-To był wypadek, wiem, że mi tego nigdy nie wybaczysz, ale wiedz, że zmienie się dla ciebie.
-Nie wiem, czy ci mogę uwierzyć Yato, to nie takie proste.

Po tej wypowiedzi poleciały mi łzy, czarno włosy je wytarł i mnie przytulił ze słowami:

-CIII... BĘDZIE TYLKO LEPIEJ...

✂▪▪▪▪▪▪▪▪▪
Jakoś tak mi się wydaję, że końcówkę trochę popsułam, ale chciałam mieć też wątek romantyzmu, więc jakby nie miałam wyjścia... przepraszam jeśli ta końcówka to nie jest to na co czekaliście  ;__;.


one shoty  /ZAKOŃCZONE/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz