Gibsuś: Wróciłem
Ten z fajnym tyłkiem: Jak seans?
Gibsuś: Stary to jakieś pojebane było
Tleniony Bezmózg: Co masz na myśli?
Gibsuś: Na początku był zwykły film o jednorożcach i one tam wyprawiały takie rzeczy że musiałem pójść do toalety i jak wróciłem to tam jakieś chore klauny były, i one jakieś dzieci próbowały złapać czy chuj wie co i w pewnym momencie tak się wystraszyłem że uciekłem
Małpo zjeb: Jesteś pewien że wróciłeś to tej samej sali?
Gibsuś: Nie jestem ułomny żeby nie trafić do sali
Ten z fajnym tyłkiem: No jednak jesteś
Tleniony Bezmózg: Ziom pomyliłeś sale i poszedłeś na horror
Małpo zjeb: #OhNoBrooklyn
Gibsuś: .
Ten z fajnym tyłkiem: Oh no kropka nienawiści
Tleniony Bezmózg: On pali nienawiścią do nas
Małpo zjeb: Albo do samego sobie bo jest dałnem
Tleniony Bezmózg: Downem*
Małpo zjeb: Chyba lepiej wiem co chce wam przekazać
Tleniony Bezmózg: Ale to niepoprawna pisownia
Małpo zjeb: Ty jesteś niepoprawny
Ten z fajnym tyłkiem: Stulić dzioby gdzie Brooklyn
Gibsuś: Rozmyślam nad wodą
Małpo zjeb: Jest w kiblu
Tleniony Bezmózg: Ubikacji*
Małpo zjeb: Popraw mnie jeszcze raz a ja tobie poprawię szczękę
Gibsuś: BEZ AGRESJI
Tleniony Bezmózg: To groźba karalna
Ten z fajnym tyłkiem: Mikey jakiś agresywny jesteś ostatnio
Gibsuś: Na rozluznienie atmosfery dam memika
Tleniony Bezmózg: Co z tobą nie tak Brooklyn?
Ten z fajnym tyłkiem: WSZYSTKO
Gibsuś: Ja was chciałem rozweselić a wy mnie obrażacie
Ten z fajnym tyłkiem: Przepraszam
Tleniony Bezmózg: Ooo jak słodko Ryanowi zmiękło serduszko
Małpo zjeb: Roztopiło się bo ciepło jest
Ten z fajnym tyłkiem: Hahahah jakie śmieszne hahaha dobre żarty Cobban hahahaah
Tleniony Bezmózg: Wyczuwam sarkazm
Gibsuś: Jebie na kilometr
Ten z fajnym tyłkiem: To nie mój sarkazm tak jebie tylko ty
Gibsuś: Chciałbyś
Ten z fajnym tyłkiem: No niekoniecznie
Gibsuś: t(=.=t)
Małpo zjeb: Idziemy coś zjeść?
Tleniony Bezmózg: Nando's?
Małpo zjeb: Nando's
Gibsuś: Idę z wami
Ten z fajnym tyłkiem: Też bym poszedł ale trening się sam nie zrobi
Gibsuś: Najpierw masa, później rzeźba
Tleniony Bezmózg: Święte słowa
Małpo zjeb: U ciebie jest tylko masa
Gibsuś: Nie prawda! Moje mięśnie brzucha są coraz bardziej widoczne
Małpo zjeb: Pod warstwą tłuszczu chyba
Gibsuś: Ejjj
Tleniony Bezmózg: Idziemy czy dalej będziecie się kłócić?
Gibsuś: Idziemy robić mase
Małpo zjeb: Już ci pisałem że ty jej robić nie musisz
Gibsuś: S P I E R D A L A J
Ten z fajnym tyłkiem: Dobra walić trening ide z wami
Ten z fajnym tyłkiem: Może zobaczę walkę kogutów
Tleniony Bezmózg: Walkę czego?
Ten z fajnym tyłkiem: Kogutów
Ten z fajnym tyłkiem: No walke Mikey'ego i Brooka
Małpo zjeb: Nie będziemy się bić
Ten z fajnym tyłkiem: Nigdy nie mów nigdy
Gibsuś: Nigdy
Ten z fajnym tyłkiem: Ja i tak wole pójść
Małpo zjeb: Już myślałem że będzie miłe towarzystwo
Ten z fajnym tyłkiem: Ty też idziesz więc nie mogło być
Tleniony Bezmózg: Czekam na dole kto przyjdzie ten pójdzie kto nie ten plaszczy tyłek przed telewizorem
Ten z fajnym tyłkiem: Albo idzie na trening
Gibsuś: Lecim robić mase
Małpo zjeb: Mówiłem już coś na ten temat
Tleniony Bezmózg: Ruszyć dupska patafiany
Ten z fajnym tyłkiem: Dobrze tatusiu
Małpo zjeb: Sugerujesz coś?
Ten z fajnym tyłkiem: Co? Nie! Broń Boże
Tleniony Bezmózg: Co wam po głowach chodzi zboczeńcy
Gibsuś: Nie wiem co ale jakieś pojebane, kto normalny chodzi komuś po głowie
Ten z fajnym tyłkiem: Zabijcie to zanim złoży jaja
Małpo zjeb: Za późno
Tleniony Bezmózg: Co?!
Ten z fajnym tyłkiem: Co?!
Gibsuś: Co?!
Małpo zjeb: Nie ważne idziemy?
Tleniony Bezmózg: CZEKAM NA WAS OD 5 MINUT W AUCIE KURWA
Gibsuś: Opss
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kolejny jakiś dziwny rozdział ale utożsamiam je z moim humorem ☺
Cover: RoadTrip-Say You Wont Let Go
CZYTASZ
RoadTrip Message
FanfictionFanfiction o brytyjsko-irlandzkim boybandzie, który pisany jest w formie rozmów na jednej z popularnych aplikacji. 28.03.2018 # 923 w FANFICTION 30.04.2018 # 902 w FANFICTION 1.05.2018 # 886 w FANFICTION