Rozdział 12

347 40 0
                                    

Gibsuś: Chłopakiiii

Gibsuś: Zostajemy nowym One Direction

Ten z fajnym tyłkiem: Czekaj, czekaj i jeszcze raz czekaj

Gibsuś: Nie mam na to czasu

Ten z fajnym tyłkiem: Najpierw mówisz że nie lubisz jak ktoś nas nazywa "nowym One Direction" a teraz sam to robisz

Ten z fajnym tyłkiem: I to niby ja jestem hipokrytą?!

Tleniony Bezmózg: Ale Brooklyn nie wie co to znaczy więc nie może taki być, a ty po prostu taki jesteś

Gibsuś: Ale ja wiem co to znaczy

Tleniony Bezmózg: Cicho, dupe Ci ratuje

Gibsuś: Aaaa, w takim razie co to znaczy, że ktoś jest hipokrytą?

Małpo zjeb: Widzisz? Andy mówił że nie wie co to znaczy

Ten z fajnym tyłkiem: A to niby ja jestem nienormalny

Małpo zjeb: Bo jesteś

Gibsuś: Ej no chce teraz dokończyć to co zaliczyłem

Gibsuś: Zacząłem* XDDD nikogo nie zaliczyłem

Ten z fajnym tyłkiem: Ha wiedziałem!! Wyglądasz na takiego, który nigdy nikogo nie zaliczył

Gibsuś: MIAŁEM NA MYŚLI TERAZ

Ten z fajnym tyłkiem: Dobra, dobra ja wiem lepiej

Gibsuś: Ugh nie ważne

Gibsuś: Więc tak jak już zacząłem, ale ten śmieć mi przerwał ZOSTAJEMY 5 OSOBOWYM BOYBANDEM!!1!!

Małpo zjeb: Ej ten egzorcysta nadal nie przyszedł?

Ten z fajnym tyłkiem: Co czemu?

Małpo zjeb: Słyszałem że osoby które wysyłają "1" pomiędzy wykrzyknikami są szatanistami

Ten z fajnym tyłkiem: No to najwyraźniej egzorcysta nie przyszedł

Tleniony Bezmózg: No ej chłopaki, nie cieszycie się z tego powodu?

Ten z fajnym tyłkiem: Z powodu tego, że Brooklyn nadal jest opętany? No nie bardzo

Tleniony Bezmózg: Miałem na myśli nowego członka

Ten z fajnym tyłkiem: Ah no tak ten....też nie bardzo

Gibsuś: Głupi śmieć

Ten z fajnym tyłkiem: Nie nazywaj mnie śmieciem!

Małpo zjeb: Ale to że jest głupi już nie zaprzeczył

Tleniony Bezmózg: Bo nie zaprzeczy prawdzie

Ten z fajnym tyłkiem: Racja

Ten z fajnym tyłkiem: Czekaj co

Gibsuś: No ej znowu temat zmieniliśmy

Gibsuś: Nie jesteście ciekawi kim jest ten nowy członek?

Małpo zjeb: Mnie bardziej zastanawia coś innego

Tleniony Bezmózg: Co takiego?

Małpo zjeb: Kto go wybrał

Gibsuś: Ja i Andy

Ten z fajnym tyłkiem: A nasze zdanie?

Tleniony Bezmózg: Pisałem do was że dzisiaj się spotykamy u mnie w domu żeby to obgadać

Małpo zjeb: Myślałem że chce coś innego dlatego nawet nie odczytałem

Gibsuś: Twój problem

Ten z fajnym tyłkiem: A chociaż mogę wiedzieć kim on jest i na jakiej podstawie go wybraliście?

Tleniony Bezmózg: A więc słuchaliśmy ich coverów, albo u  niektórych autorskich piosenek, później patrzyliśmy skąd jest, ile ma lat (żeby nie pojebał zasad), następnie patrzyliśmy czy ma jakieś doświadczenie w muzyce, a na sam koniec wysłaliśmy wszystkie potrzebne dane do Blaira

Małpo zjeb: A jak się nazywa?

Tleniony Bezmózg: Zadzwonię do was na facetime żeby o tym dokładnie porozmawiać tylko czekam aż Brook ze sklepu wróci, jest tam prawie godzinę

Gibsuś: Wróciłem jakieś 30 minut temu

Tleniony Bezmózg: Co jak?

Gibsuś: No wróciłem, rozpakowałem rzeczy żebyś ty tego nie musiał robić i siedziałem i z wami pisałem

Małpo zjeb: W kuchni Andy'ego?

Gibsuś: Tak

Tleniony Bezmózg: Przed chwilą tam byłem, i nie zastałem Cię tam

Gibsuś: Bo od paru minut siedze na tronie

Ten z fajnym tyłkiem: Nie musieliśmy tego wiedzieć

Gibsuś: A Andy

Tleniony Bezmózg: Tak?

Gibsuś: Papier się skończył :)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Czy to ten moment kiedy do RoadTrip dołączy Jack? Jak obstawiacie?

Cover: RoadTrip-All or Nothing

RoadTrip MessageOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz