*Ryan Beaumont jest online*
Ten z fajnym tyłkiem: Jestem zażenowany waszym zachowaniem
Gibsuś: Nie jesteś pierwszy i na pewno nie ostatni
Ten z fajnym tyłkiem: Mam przez to rozumieć że zawsze będziecie debilami którzy nie są w stanie dorosnąć?
Ten z fajnym tyłkiem: Jeśli tak to jest mi was szkodza
Małpo zjeb: Ryan spokojnie, to są zwykłe żarty
Ten z fajnym tyłkiem: Jak mam być spokojny skoro żartujecie sobie ze mnie?
Ten z fajnym tyłkiem: Jeszcze gdyby to nie było krzywdzące dla mnie to nie miałbym z tym żadnego problemu ale jak narazie to się ze mnie wyśmiewacie
Małpo zjeb: Nie wyśmiewany się z Ciebie, to są zwykłe żarty, które nie miały wyrządzić Ci krzywdy ale jeśli tak się stało to przepraszam
Ten z fajnym tyłkiem: Nie sądziłem, że jesteś do tego zdolny
Małpo zjeb: Do zrobienia tego żartu?
Ten z fajnym tyłkiem: Do przeproszenia mnie ty zadufany w sobie dupku
Tleniony Bezmózg: Ryan!
Ten z fajnym tyłkiem: Czego Ty ode mnie chcesz?
Tleniony Bezmózg: Po 1 zacznij się do mnie zwracać milej
Po 2 przestań przesadzać
A po 3 to przestań przezywać Mike'a bo jedynym zadufanym w sobie dupkiem jesteś tyTen z fajnym tyłkiem: To ty przesadzasz, jak mogłeś się z nimi założyć o takie coś?!
Tleniony Bezmózg: Założyłem się z nimi dla zabawy, rozumiesz?! Dla pieprzonej zabawy
Ten z fajnym tyłkiem: Nawet dla zabawy nie powinieneś był tego robić
Ten z fajnym tyłkiem: Jesteś moim chłopakiem, powinieneś mnie bronić i stać za mną murem a nie zakładać się wraz z resztą bandy tych debili o tak idiotyczne rzeczy
Tleniony Bezmózg: Ryan sam nie raz zrobiłeś komuś jakiś żart czy założyłeś się o coś, nikt nie miał do Ciebie o to żalu, tymczasem kiedy tobie się coś dzieję to rozpętujesz dramę i zachowujesz się jak księżniczka, której jedyne co można robić to za przeproszeniem lizać dupe
Ten z fajnym tyłkiem: Nie kazuje wam lizać mi dupy, tak jak ty to napisałeś
Ten z fajnym tyłkiem: Oczekuje od was tylko szacunku do mnie
Małpo zjeb: To, że robimy tobie żarty nie znaczy, że nie mamy do Ciebie szacunku
Małpo zjeb: Cholera Beaumont, naprawdę do Ciebie nie dociera, że nie mieliśmy nic złego na myśli, robiąc ten żart?
Ten z fajnym tyłkiem: Jedyne co do mnie dociera to fakt, że jesteście dupkami, których jara znęcanie się na innym
*Ryan Beaumont jest offline*
Małpo zjeb: O CZYM TY PIERDOLISZ CZŁOWIEKU?!
Małpo zjeb: W żadnym stopniu to nie było znęcanie się nad Tobą, to był żart, rozumiesz Ż A R T
Małpo zjeb: Mamy Cię na kolanach przepraszać za coś co ty również kiedyś zrobiłeś?
Małpo zjeb: Czy może lepiej będzie jeśli się obrazimy na Ciebie, mówiąc że jesteś zadufanym w sobie dupkiem, który nie chce przyjąć od nas przeprosin
Małpo zjeb: A może powinniśmy w trakcie rozmowy Ciebie obrazić a następnie opuścić chat, zachowując się przy tym równie dziecinnie jak ty?
Małpo zjeb: Dorośnij Ryan i przestań robić z igły widły bo twój wizerunek nie wychodzi na tym najlepiej
*Mikey Cobban jest offline*
Gibsuś: A mama mówiła, żeby nie mieszać się w ten boyband
Gibsuś: Ale nie Brooklyn, Ty musiałeś postawić na swoim
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zdaje sobie sprawę, że moja systematyczność co do rozdziałów nadal się nie poprawiła ale teraz będę mieć więcej czasu wolnego więc jest duża możliwość, że tym razem mi się uda ^.^
Cover: RoadTrip-This is me
CZYTASZ
RoadTrip Message
FanfictionFanfiction o brytyjsko-irlandzkim boybandzie, który pisany jest w formie rozmów na jednej z popularnych aplikacji. 28.03.2018 # 923 w FANFICTION 30.04.2018 # 902 w FANFICTION 1.05.2018 # 886 w FANFICTION