Głupi Ciumciok: Ale mam deja vu
Ten z fajnym tyłkiem: To że znowu wstałeś w tym samym łóżku nie można nazwać deja vu, prędzej rutyną
Głupi Ciumciok: Rye czemu ty jesteś taki
Ten z fajnym tyłkiem: Taki to znaczy jaki?
Głupi Ciumciok: Taki niemiły
Ten z fajnym tyłkiem: Nie jestem niemiły!
Głupi Ciumciok: Jesteś
Ten z fajnym tyłkiem: Nie jestem
Głupi Ciumciok: Jesteś!
Ten z fajnym tyłkiem: Nie jestem!
Głupi Ciumciok: Dobra wal się
Ten z fajnym tyłkiem: I kto tu jest niemiły
Głupi Ciumciok: Nadal ty
Ten z fajnym tyłkiem: Aha
*Ryan Beaumont jest offline*
Głupi Ciumciok: Noi super
Głupi Ciumciok: Nie potrzebuje rozmawiać z takimi ludźmi jak on
Głupi Ciumciok: Ja przynajmniej trzymam jakiś poziom
Małpo zjeb: Stary, ty ze swoją głupotą pukasz spod dna
Głupi Ciumciok: To przez to, że Ryan puka mnie
Głupi Ciumciok: We mnie*
Tleniony Bezmózg: Kurwa chciałbyś
Głupi Ciumciok: No homo bro
Małpo zjeb: Ryan też tak kiedyś napisał
Gibsuś:
Głupi Ciumciok: To nie jest prawda, ja praktycznie nigdy nie kłamieGibsuś: Oczywiście
Głupi Ciumciok: I nie jestem gejem
Gibsuś: Też tak kiedyś mówiłem
Tleniony Bezmózg: A teraz Mikey pierdoli go w dupe
Małpo zjeb: Życie lubi się zmieniać
Gibsuś: Orientacja również
Głupi Ciumciok: Jedyna orientacja jaka może mi się zmienić to ta w terenie
Tleniony Bezmózg: Ha ha ha
Tleniony Bezmózg: To nie było zabawne
Głupi Ciumciok: Nie miało być
Gibsuś: A było
Małpo zjeb: Skarbie, ustaliliśmy że nie było
Gibsuś: Dla was nie było, dla mnie było
Głupi Ciumciok: Lecz się
Gibsuś: Zamknij się kłamco
Głupi Ciumciok: Dobra, nie lecz się
Głupi Ciumciok: Strata pieniędzy, tobie już nic nie pomoże
Gibsuś: Śląsk
Głupi Ciumciok: Cco?
Małpo zjeb: Brook przyjdź do mnie, czas odłączyć Ci Internet
Gibsuś: Nie bądź niemiły Cobban
Gibsuś: Nie zrozumieliście żartu więc nazywacie mnie idiotą
Tleniony Bezmózg: Nikt Cię nie nazwał idiotą
Głupi Ciumciok: Jeszcze
Gibsuś: t(=.=t)
Gibsuś: Tacy jesteście tak?!
Gibsuś: Nie wytłumaczę wam za to mojego żartu!
*Brooklyn Gibson jest offline*
Tleniony Bezmózg: Ja go akurat zrozumiałem
Głupi Ciumciok: Mikey, jemu też odłacz Internet
Tleniony Bezmózg: Nie przesadzaj, też żart ma sens
Małpo zjeb: W takim razie wytłumacz nam go
Tleniony Bezmózg: Jack napisał 'pomoże', Brook odpisał 'śląsk' nawiązując tym do województw w Polsce
Tleniony Bezmózg: Tyle że województwo piszę się przez rz, a nie przez ż
Małpo zjeb: Czemu?
Tleniony Bezmózg: Co czemu?
Małpo zjeb: Czemu tacy jesteście
Głupi Ciumciok: Leczcie się wszyscy, wy chore pojeby
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Cover: RoadTrip-End Game
CZYTASZ
RoadTrip Message
FanficFanfiction o brytyjsko-irlandzkim boybandzie, który pisany jest w formie rozmów na jednej z popularnych aplikacji. 28.03.2018 # 923 w FANFICTION 30.04.2018 # 902 w FANFICTION 1.05.2018 # 886 w FANFICTION