Rozdział 21

275 41 2
                                    

Tleniony Bezmózg: Wiecie co

Gibsuś: Co?

Małpo zjeb: Gówno, mówi się przepraszam

Małpo zjeb: Albo słucham

Małpo zjeb: Kurwa zjebałam

Ten z fajnym tyłkiem: Nie mów słucham bo Cię wyrucham

Gibsuś: Po 1. To my piszemy a nie mówimy.
2. To było niedojrzałe Rye
3. ONLY RANDY ŚMIECIU

Gibsuś: I Larry

Gibsuś: I Harklyn

Tleniony Bezmózg: Zamknąć twarze i słuchać mnie

Tleniony Bezmózg: A raczej macie czytać to co pisze

Ten z fajnym tyłkiem: Czemu piszemy skoro jesteśmy w tym samym domu?

Tleniony Bezmózg: Ponieważ nie chce żeby Mark o tym słyszał

Gibsuś: Chcesz spalić mu dom?

Gibsuś: Z chęcią pomogę

Tleniony Bezmózg: Co? Nie idioto

Tleniony Bezmózg: Jedząc myślałem o tym że każdy z nas chciał nowego członka a teraz gdy już on jest w zespole to jesteśmy dla niego okropni

Ten z fajnym tyłkiem: Nie każdy go chciał bo ja cały czas byłem przeciw temu

Ten z fajnym tyłkiem: I mówiłem wam że mi ten jeden cholerny członek wystarcza

Ten z fajnym tyłkiem: To nie, bo wy i wasze kompleksy musicie mieć kolejnego

Małpo zjeb: JESTEŚ CHORYM ZBOKIEM

Gibsuś: Brawo Sherlocku

Tleniony Bezmózg: MUSIMY BYĆ DLA NIEGO MILI

Gibsuś: JEŚLI BĘDĘ MIAŁ TRÓJKĄT Z LARRY'M TO BĘDĘ

Małpo zjeb: I JEŚLI JA BĘDĘ MIAŁ TRÓJKĄT Z ZIALL'EM

Ten z fajnym tyłkiem: A ze względu na to że to się nigdy nie wydarzy

Ten z fajnym tyłkiem: NIKT DLA TEGO CZEGOŚ MIŁY NIE BĘDZIE

Tleniony Bezmózg: No Ryan chociaż ty stań po mojej stronie

Ten z fajnym tyłkiem: Nie.

Tleniony Bezmózg: Z nami koniec

Małpo zjeb: A kiedy był początek?

Gibsuś: Stop, Randy nie może się rozpaść

Tleniony Bezmózg: Pakuje dzieci i wyjeżdżam do tatusia

Ten z fajnym tyłkiem: Stasiu to mój syn, nie twój!

Tleniony Bezmózg: To pakuje siebie i wyjeżdżam!

Tleniony Bezmózg: Żegnam

*Andy Fowler jest offline*

Małpo zjeb: Ja myślałem że on żartuje a on serio się spakował i wyszedł

Gibsuś: Ryan śmieciu zjebałeś

Ten z fajnym tyłkiem: Jebcie się wszyscy, ide na siłownię

*Ryan Beaumont jest offline*

Małpo zjeb: Ale żeby tak przez wiadomości zerwać

Gibsuś: Teraz moje Randy serduszko krwawi

Gibsuś: JA BĘDĘ JUŻ MIŁY DLA MARKA ALE NIECH RANDY WRÓCI

Małpo zjeb: Też będę miły jeśli Randy wróci

Małpo zjeb: Lubię patrzeć jak się całujecie

Gibsuś: A ja lubie patrzeć jak się pieprzycie

Gibsuś: Przepraszam, jak się kochacie
*Mark McClark jest online*

Mark McClark: Kurcze to chyba moja wina

Gibsuś: Nie kurwa, gumisi

Mark McClark: Andy ma takie duże serce, a Rye ma takie małe i przez to się pokłócili

Małpo zjeb: Ryan ma co innego dużego

Mark McClark: ....

Gibsuś: Nie ważne kto co ma dużego, między nami wszystko w porządku teraz?

Małpo zjeb: Jeśli powiesz, że nie to dam Ci w twarz za to jak Brookie się poświęca

Mark McClark: Spokojnie, między nami teraz będzie ok

Gibsuś: :)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Po tygodniowej przerwie wracam do was z rozdziałem ☺

Cover: RoadTrip-Cold Water

RoadTrip MessageOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz