Jeszcze tego brakowało. Teraz jesteśmy w totalnej dupie. Wszyscy z uciekających się rozdzielili, dobrze, że ja jakoś nas ogarnąłem, bo inaczej połowa by umarła do rana. Ale dobra, spokojnie, może oni nie byli tacy głupi i pamiętają jak poszli? Ta, za dobrze by było. Nie ma tak fajnie w życiu. Także... Yugeom i BamBam przynieśli ostatnie 3 kartki, szybko je rozwiązaliśmy i mogliśmy się zwijać, chociaż teoretycznie powinniśmy znaleźć drugą grupę, ale... Mamy tą 3 przegrywów, chyba się liczy.
-A pamiętacie skąd przyszliśmy?-zapytała Kasia.
-Kurwa.-zakląłem pod nosem.
-Chyba stamtąd...-powiedział Jackson wskazując na ścieżkę idącą w lewo.
-A co jak się zgubimy?-odparła zaniepokojona Alice przytulając się do Jina, zaraz rzygnę.
-Bardziej, niż teraz jesteśmy się nie zgubimy.-rzucił Yoongi i poszedł przodem.
Zajebiście. Żyję z imbecylami, totalnymi. Teraz to już nawet nie powiem im, żeby się zabili, bo to nic nie da. Ale zawsze mogę zabić sam siebie. Chwila! To jest myśl! Jak zabiję się teraz nie będę musiał dalej na nich patrzeć.
-Stój JB!-krzyknął Adam, jednocześnie próbując mnie zatrzymać, ale jestem zwinny niczym baletnica. Nie dam się jakiemuś byle smrodowi.
Plan idealny, zapierdalam szybciej niż Usain Bolt na sterydach, teraz tylko znaleźć ładną ścianę i się w nią władować. Perfekcyjnie. Czekaj... W lesie nie ma białych ścian jak w weekly idolu, ale... Są drzewa. No dobra, jakoś trzeba sobie w życiu radzić. Jakieś takie ładne drzewo znajdę, żeby mi jeszcze ładny grób postawili i będzie fajnie. I mam!
-Jaebum!-krzyknął Jackson.
-Nic Ci nie jest?-zapytał Yugyeom.
Dalej słyszałem już tylko szum...
CZYTASZ
Szkoła braku życia | GOT7 i BTS
FanfictionJakieś nudne i nie śmieszne fanfiction o szkole, występują członkowie GOT7, BTS i epizodycznie Big Bang. Życzę powodzenia w czytaniu, o ile w ogóle to zaczniesz. Fabuła rozgrywa się w alternatywnej rzeczywistości, w nigdy nieistniejącym liceum w alt...