Nasza gra w zbijaka wygladała ... Brutalnie ? Ciężko powiedzieć. Na naszym polu zostałam ja z Tae, Hobim i Sugą, ale jakoś udało mi się przywrócić ich do porządku tak, że kiedy leci piłka i mówię do kogo poleci i kto ma ją złapać - robili to bez bójek. Nie widziałam tylko tego karła Zuzi. Czyżby przez jej wzrost pomylili się i wzięli ją do podstawówki?
Wracając do gry, nasza czwórka zdążyła sfaulować prawie całą drużyne przeciwną. Oni co prawda skuli wszystkich pozostałych od nas ale to tylko szczegół. Nigdy nie pomyślałbym, że Irenka będzie tak dobrą matką. Bo nie będzie hehe.
Na przeciwnym polu został Ludwiczek, Jimin, Kookie, Amie i Ala. Matka ~ czyli Jin logiczne ~ stała na polu matki, a reszta siedziała na ławce cała poobijana.
Podskoczyłam wybijając Ali piłkę i od razu odbijając ją w stronę Sugi który skuł dziewczynę. No i teraz jest po równo. Namjoon rzucił ... Rozpierdzielił piłkę. Nie pytajcie się mnie jak. Nauczyciel się wkurzył i nie pozwolił nam dalej grać. Dzięki Namjoon. Mogliśmy jeszcze z nimi wygrać. A teraz co? Siedzenie przez resztę lekcji na ławeczce. Zajebiście.
No i tak zaczął się dzień.
CZYTASZ
Szkoła braku życia | GOT7 i BTS
FanfictionJakieś nudne i nie śmieszne fanfiction o szkole, występują członkowie GOT7, BTS i epizodycznie Big Bang. Życzę powodzenia w czytaniu, o ile w ogóle to zaczniesz. Fabuła rozgrywa się w alternatywnej rzeczywistości, w nigdy nieistniejącym liceum w alt...