34

22 3 1
                                    

Z niecierpliwością czekałam, aż pojawi się Suga... Ale to co zobaczyłam, no cóż. Nie tego się spodziewałam.

-Hejeczka kochana, to twoja najlepsza psiapsióła Yoonji.-krzyknął na mój widok.

Po chwili „Yoonji" łamała mi żebra, ponieważ chciała się uściskać, tak jak robią to inne koleżanki na swój widok. Nie byłam w stanie wydusić ani słowa. Sam fakt, że przyszedł w spódnicy i doczepkach do szkoły był najmniej niepokojący, najbardziej zabolało mnie to, że był ładniejszy ode mnie... I co ja biedna miałam zrobić, miss szkoły drag-queen Yoonji kontra słodki karzełek z dużymi policzkami. Ten pojedynek może rozstrzygnąć tylko bitwa aegyo.

-Chcesz walczyć? Mam spluwę w plecaku.-odparł.

Dobraaa... Więc nie będę podejmować z nim żadnych wyzwań. Na razie...

-To, moja nowa BFF, co zwykle robisz tak wcześnie w szkole?-zapytał.

-Nie wiem, słucham muzyki, coś oglądam.-odpowiedziałam.

Wiecie jakie to uczucie, gdy twój bias przychodzi przebrany za laskę do szkoły i mówi, że jesteście BFF? Ja nie chciałam wiedzieć... Szczególnie, że on serio zachowuje się jak taka przypałowa przyjaciółka. P. O. M. O. C. Y.

-Uuu... Zobaczę jaką masz muzykę i coś nam puszczę.-powiedział wyrywając mi telefon z ręki.

-No dobra...-wydusiłam zrezygnowana.

-Ponad tysiąc utworów, no nieźle, ale muszę sprawdzić czy masz... O! Mam.-mówił pod nosem.

W słuchawkach zaczęło lecieć „First Love", zgadnijcie kto to śpiewa. Nie żebym tego nie lubiła, ale wolę inne jego piosenki.

Przyglądałam się na zmianę naszym strojom. Ja miałam na sobie czarną sukienkę z rozpoczęcia, z tą różnicą, że ubrałam inne kolanówki, bo tym razem całe białe. Tak oprócz tego miałam na sobie bordową bluzę i platformy w tym samym kolorze. Uwaga, zaskoczę wszystkich. Dziś nie mam czokera, ale mam złoty wisiorek i pasujące kolczyki w kształcie krzyży. Natomiast Min... Przystojna z niego dziewczyna, serio się postarał. Biała koszula z kolorową kokardą, marynarka i szkolna spódniczka, wygląda prawie jak Wakasa, tylko lepiej.

-Gdzie dostałaś takie zajebiste skarpetki?-zapytał wysokim głosem, jednocześnie naciągając brzeg podkolanówki i strzelając mi nim w nogę.

-W sklepie.-odparłam.

-No, ale tą sukienkę to powinnaś zmienić, wygląda jak sweter mojej prababci.-dodał chwytając za czarny materiał, tym samym podnosząc go niebezpiecznie wysoko.

Fajnie, że mam taką troskliwą i wygadaną koleżankę, ale niech zna granice, szczególnie, że moja koleżanka jest tak naprawdę chłopakiem.

-Znaj granice.-powiedziałam i pacnęłam go w rękę.

Po chwili wstałam i poszłam w stronę łazienki. Oczywiście moja nowa znajoma musiała iść za mną, mało tego, uwiesiła mi się na szyi i o mało mnie nie wywróciła.

-Nie idź za mną...-wydusiłam i schyliłam się, by go/ją (nie stwierdzajmy płci za wczasu) z siebie zdjąć.

-Ooo... Rozumiem, pewnie musisz zmienić podpaskę, to ja tutaj zostanę.-odparł i wrócił na ławkę.

Jezu, Min Yoongi, nie przesadzaj, ja się boję co będzie na wycieczce, jeżeli on teraz odwala takie rzeczy... Przyjacielski gwałt? A może poker na dziewictwo? Nie, już wiem, będziemy oglądać programy edukacyjne dla przedszkolaków o seksie. Idealnie.

Zamknęłam się w łazience z nadzieją, że gdy wyjdę to Suga wróci do oryginalnej płci, a to wszystko to były zwidy spowodowane brakiem snu.

Ta. Fajnie by było. Yoonji nie mogła doczekać się mojego powrotu i gdy tylko mnie zauważyła to z radości wbiegła na mnie i mnie wywróciła.

-Nawet nie wiesz jak się martwiłam!-krzyknął potrząsając moimi ramionami.

-Ta. Nie wiem.-odparłam.

-Bardzo!-dodał.

Reszta dnia? Mam nadzieję, że będzie mniej dziwna niż to co było do teraz. Ale jedyną nadzieją na jaką mogę obecnie liczyć jest Hobi.

Szkoła braku życia | GOT7 i BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz