Izabela
Założyłam czerwoną, rozkloszowaną sukienkę sięgającą do kolan. Rozpuściłam włosy, wyprostowałam je. Założyłam szary żakiet i rozpyliłam na szyi swój ulubiony perfum. Zbiegłam szybko na dół, ubrałam baleriny i spojrzałam na Piotrka.
-Możemy iść? -Zapytał lustrując mnie wzrokiem.
-Tak. Możemy. A czemu mi się tak przyglądasz? -zapytałam patrząc na niego.
- Ślicznie wyglądasz. Rzadko widzę cię w sukience i dlatego jestem w szoku. Oczywiście pozytywnym szoku.
-Mam nadzieję, że pozytywnym. Chodżmy już, bo wszyscy na nas czekają.
-Racja. -Piotrek wypuścił mnie pierwszą, wyszedł z domu i zamknął drzwi. Uśmiechnął się do mnie i ruszył do przodu.
Po chwili znaleźliśmy się pod domem Arka. Zapukałam do drzwi, a po chwili w wejściu pojawiła się Ola. Przywitała się ze mną i wskazała, abyśmy weszli do środka. Tak też zrobiliśmy i już po chwili siedzieliśmy na wygodnej kanapie w salonie Milika.
-A gdzie Arek? -zapytałam patrząc na jego siostrę.
-Stroi się. Powinien być za chwilę gotowy. -Uśmiechnęła się do mnie. Odwzajemniłam jej gest.
Kiedy do solonu weszła Paulina, miałam wrażenie, że Piotrek zaraz spadnie z kanapy z wrażenia. Jego mina była bezcenna. Uśmiechnął się po chwili patrząc na Paulę.
-Piotrek. Wszystko w porządku? -zapytała Paulina.
-Tak, tak. Jestem tylko w lekkim szoku.-Przetarł oczy i wstał z kanapy. Podszedł do Pauli, uśmiechnął się i mocno ją przytulłł.
Nawet nie zauważyłam, kiedy obok pojawił się Arek. Poczułam pocałunek na swoim policzku, uśmiechnęłam się do niego i pocałowałam go w policzek.
-A gdzie Łukasz? -Zapytała Ola patrząc na nas.
-Może Matilde go nie puściła.-Powiedział Arek.
-Arek. Przestań tak żartować. Pewnie zaraz przyjdzie- powiedziałam patrząc na niego.
Rozległo się pukanie do drzwi, Ola pobiegla otworzyć. Razem z Arkiem podeszliśmy do Piotrka i Pauliny. Piotrek spojrzał na nas, uśmiechnął się i powiedział:
-Wiedziałem, że zostaniecie parą.- Uśmiechnął się szeroko.
-Skąd wiesz?!-Zapytał Arek unosząc brwi do góry.
-To widać jak na dłoni. Mam pomysł! Zamieszkajcie razem! -Wypalił z grubej rury.
-Ty mówisz serio?- zapytałam Zielińskiego.
-Całkowicie poważnie. -Powiedział patrząc na mnie.
-W sumie to dobry pomysł. - Wtrącił się Milik.
-Arek. Pogadamy o tym później.-podałam mu rękę i pociągnęłan go do przodu.
-No dobra.-Rzucił szybko.
Wszyscy wyszliśmy z domu i skierowaliśmy się w stronę centrum.
-W centrum się rozdzielimy. Każdy z nas pójdzie w swoją stronę. Łukasz chcę, żebyś pogadał z Olą. Ja mam ci tylko do powiedzenia tyle. Zrób to co podpowiada ci serce i załatw w końcu jakoś tą sprawę.
-Jasne. Obiecuję, że pogadam z Olą i załatwię jakoś tą sprawę. -Powiedział Skorupski i objął Olę ramieniem.
-Piotrek. Zgadzam się. Zamieszkam z Arkiem, jeśli ty zamieszkasz z Paulą. -powiedziałam patrząc na nich. Obaj mieli zaskoczone miny, ale miałam przeczucie, że się zgodzą. A raczej, że Piotrek się zgodzi.
-No o to trzeba Pauliny zapytać czy miałaby ochotę ze mną zamieszkać? -Spojrzał na nią pytajacym wzrokiem po czym się uśmiechnął.
-W sumie może to czyste szaleństwo, ale się zgadzam. -Powiedziała szatynka po czym przytuliła się do Piotrka.
-Skoro tak to iza przeprowadzi się do mnie jutro. -Zakomunikował Milik.
-Słowo się rzekło- powiedziałam patrząc na nich.
Kiedy doszliśmy do centrum, rozdzieliliśmy się. My z Arkiem poszliśmy w stronę morza i plaży. Chwyciłam go za rękę. Przez chwilę panowała między nani cisza. Jednak Arek postanowił ją przerwać.
-Cieszę się, że jesteś. Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie. Naprawdę jak dla mnie jesteś wyjątkową kobietą.
-Arek. Dziękuję ci. Ty też jesteś najlepszyn facetem jakiego spotkałam od czasów mojego narzeczonego. Myślę, że jesteśmy dla siebie stworzeni.
-Też tak sądzę moja piękna pani fizjoterapeutko.-Uśmiechnął się i delikatnie pocałował mnie w policzek.
Objęłam go w pasie i przytuliłam się do niego.
-Arek. Proszę nie graj jutro na tym meczu. Mam jakieś złe przeczucia. -powiedziałam mocno zaciskając swoją dłoń na jego. Naprawdę miałam jakieś złe przeczucia, które nie dawały mi spokoju. Bałam się o Arka. To normalny odruch, jeśli się kogoś kocha.
_______
Kochani!
Z racji tego iż jutro zaczynam wykłady na uczelni i studia to nie będę miała już tyle czasu na pisanie. Jednak będę pisać rzadziej w miarę możliwości czasowych. Mam nadzieję, że zrozumiecie. 😉😘😍
Rozdział krótki, ale mam nadzieję, że wyrazicie swoją opinię o nim. 😉😘❤💙⚽
Do następnego! 😘⚽
CZYTASZ
Ścieżkami uczuć | A.Milik Zakończona
FanfictionIzabela Zakrzewska zostaje fizjoterapeutą i trenerką kadry Polski. Wprowadza do męskiego składu kadry miły chaos... Dziewczyna jest pełna energii, lubi swoją pracę i daje z siebie więcej niż należy, choć na początku będzie wszystkich traktować z dy...