12. Szczera rozmowa z Piotrkiem

1K 40 5
                                    

-Wiem, że to ciężkie, wszystko spadlo na Ciebie tak nagłe, ale wierzę, że kto jak kto, ale ty sobie poradzisz. -powiedziałam po chwili.

-Dziękuję Iza, na prawdę rozmowa z tobą mi pomogła. Jestem w szoku, nigdy bym nie sądził, że się dowiem po dwudziestu trzech latach, że mam siostrę.

-Rozumiem cię, dla każdego byłby to szok.

-Iza? Serio Mateusz jest twoim facetem?

Chciałam już coś odpowiedzieć, ale Jessica przerwała nam rozmowę twierdząc, że natychmiast musi porozmawiać z Arkiem i to nie może czekać.

Chłopak niechętnie wstał ze schodów i poszedł z nią. A ja zostałam tam, Mateusz chyba już nie dotrze na bankiet.

Trudno, ale przecież jesteśmy tylko przyjaciółmi, tylko dla pozorów "tworzymy" parę.

Dosiadl się do mnie Piotrek, spojrzał na mnie i zapytał.

-Pewnie ci smutno, że nie ma przy tobie Mateusza? -zapytał i spojrzał na mnie.

-Na pewno mu coś wypadło w ostatniej chwili. Jest moim przyjacielem, więc znam go bardzo dobrze. -powiedziałam po chwili.

-A nie chłopakiem? -zdziwił się lekko.

-Powiedzialam tak, tylko po to, żeby Wojtek się nie czepiał. Mateusz jest tylko moim przyjacielem, ale oficjalnie wszystkim mówię, że moim facetem.

-Wiem, Wojtek przesadza i nie rozumiem dlaczego jest taki niemily dla ciebie.

-Ja też nie, ale tylko on taki jest reszta kadry i Pan Adam na prawdę są mili.

-A masz plany na weekend? -zapytal.

-Tak, obiecałam Matiemu, że przyjadę do Krakowa. W sumie dobrze się tam czuję, potrzebuje odpocząć, a w Krakowie  zawsze mi się to udaje. Chodzimy z Mateuszem na spacery, mamy iść do kina.

-Cieszę się, że masz takiego przyjaciela. A mogę się Ciebie o coś zapytać? -spojrzał na mnie pytajacym wzrokiem.

-Łączy cię coś z Arkiem? -powiedział i patrzył mi w oczy.

Trochę zaskoczyło mnie pytanie Zielińskiego,ale mogłam się go spodziewać, ponieważ Arek często albo staje w mojej obronie lub ze mną rozmawia.

-Nie, jeśli chodzi ci o związek to nie. Lubię go, tak jak każdego z Was. Poza tym oficjalnie jestem dziewczyną Cetnara, a on jest z Jessica.

-A no tak, ale wiesz z miłością jest tak, że ona przychodzi nagle i nawet nie wiesz kiedy.

-Zielu, ale ja na prawdę przez to co przeszłam w przeszłości z moim narzeczonym to nie chce juz, nie umiem, a może bardziej się boję. Boję się, że kogoś tak pokocham, a później go stracę.

-A nie sądzisz, że Szymon by chciał, żebyś sobie ulozyla życie? Na pewno on nad tobą czuwa i zsyla ci dobrych ludzi.

-Pewnie by chciał, zawsze mówił, że kocha mnie za mój wspaniały charakter i za to jaką jestem osobą. Myślałam, że spędzony razem resztę swojego życia. Jednak tak się nie stalo, on zginął w wypadku, a ja zostałam tu sama. Czuję jego obecność, jak nie wiem co mam zrobić pytam Szymona i zawsze dostaje jakieś znaki.

-Widzisz on nie pozwoli, żebyś była nieszczęśliwa. Kochał cię, więc na pewno będzie chciał, żeby ktoś pokochał ciebie tak mocno jak on.

-Pewnie tak, ale póki co takiej osoby nie ma.

-Jesteś tego pewna? -zapytał po chwili.

-Pewna nigdy nie będę, ale przynajmniej na dzień dzisiejszy nie ma nikogo w moim życiu. Jest Mateusz i Lena i oczywiście Ania często z nią rozmawiam.

-Ania Lewandowska, bo tak możecie stworzyć świetny duet.

-Ania tez tak twierdzi, mogę z nią zawsze pogadać.

-A ja muszę w końcu zerwać z Laura wszystkie kontakty. Ona mbie zniszczyła przez nią moje poczucie własnej wartości jest bliskie zera.

-Taki fajny z ciebie chłopak, nie możesz marnować się przy niej. Zaslugujesz na kogoś wartościowego kto będzie cię kochał nie za pieniądze, a za charakter.

-Iza, wiesz teraz takich kobiet jak ty brakuje. Jesteś wspaniała.

-Zielu, pomogę ci, nie martw siem nie zostaniesz sam.

Ścieżkami uczuć | A.Milik Zakończona Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz