Arek pov
Podszedłem do dziewczyny i czekałem aż zacznie cos mówić. Nie wiedziałem skąd się tu wzięła, ale byłem ciekawy kim jest i dlaczego chce rozmawiać akurat ze mną?
-Bo ja przyszłam tu, bo...-zaczęła mówić i po chwili zamilkla.
-Bo? -zapytałem ją, chciałem jak najszybciej poznać powód tej całej rozmowy.
-Bo my... jesteśmy rodzeństwem-powiedziała cicho ledwo usłyszałem.
-Rodzeństwem? Jakim cudem? Przecież mam tylko starszego brata. Mama nigdy mi nic nie mowila...-zacząłem mówić, ale szok odbierał mi mowę.
-Twoja mama na pewno nie wie. Nasz tata związał się z moją mamą, później urodziłam się ja.
-To ile masz lat? Wiem, że kobiet się o wiek nie pyta, ale w tym przypadku to ważne.
-Mam dwadzieścia lat. -powiedziala patrząc na mnie i czekając na jakąś reakcję z mojej strony.
-Co? Znaczy, mój ojciec zostawił nas i sobie ułożył szczęśliwe życie z twoją mamą. Zostawiając swoich synów... Nigdy nie zrozumiem dlaczego nas zostawił. Mama musiała sobie sama radzić, a on nawet się nie zapytał o swoich synów. Porzucił nas i tyle go widzieli...
-Nie wiedziałam, że tata Was zostawił. Mówił, że to wasza mama go zostawiła...
-Nie prawda, kłamstwo. To on zostawił mamę z dwójką małych dzieci, wolał sobie inaczej życie układać...Przepraszam, ale na dzień dzisiejszy muszę sobie wszystko w głowie ułożyć.
-Rozumiem, jeśli będziesz chciał porozmawiać to mój muner. A z tego wszystkiego nie przedstawiłam się Aleksandra Milik. -powiedziala i wyciągnęła do mnie dłoń.
-Arek Milik, dziękuję- podałem jej dłoń i wziąłem karteczkę z numerem.
-To cześć Arek, do zobaczenia. Powiedziała i lekko się uśmiechnęła.
-Cześć Ola, do zobaczenia. -poszedłem w stronę wejścia. Kiedy wszedłem do środka zobaczyłem, że wszyscy bawią się w najlepsze.
Nie chciałem psuć im imprezy, usiadłem na schodach i schowalem głowę w dlonie.
Nie mogłem uwierzyc w to co usłyszałem, mój ojciec ułożył sobie super życie, a mnie, brata i mamę porzucił... nie zrozumiem tego nigdy.
Ja bym nie opuścił kobiety, którą kocham, wiem jak ważny jest ojciec w zyciu dziecka. Ja go nie miałem i wiem jak trudno jest czasem w zyciu. Dobrze, że trafiłem na trenera, który zastępowal mi ojca.
Gdyby nie on być może byłbym zwykłym chłopakiem, który zmarnował swój potencjał. Na szczęście mogłem liczyć na niego.
Jak się kogoś kocha to się go nie zostawia... Iza ona na prawdę nie zwraca uwagi na to co większość dziewczyn, czyli na pieniądze. Dla niej liczy się człowiek, jego uczucia. Ona jedyna postanowiła szukać Piotrka tak po prostu, z troski... dlaczego teraz tak mało ludzi myśli o innych?
Na prawdę się w niej zakochałem, kiedy ją zobaczyłem wiedziałem, że ma w sobie coś co mnie urzekło. Dobroć, skromność, nikogo nie udaje, martwi się o wszystkich. Takuch kobiet jak ona już prawie nie ma.
-Arek? Coś się stalo? -poczułem jak ktoś dotyka mojego ramienia, podnioslem głowę do góry i zobaczyłem siedzącą obok mnie Ize.-Trochę tak.
-Trochę? Mogę Ci pomóc? -zapytała patrząc na mnie tym pięknym wzrokiem.
-Mogę się przytulić? -zapytałem patrząc na nią.
-Możesz, pewnie-uśmiechnęła się lekko, odwróciła się w moją stronę, a ja tak po prostu wtulilem się w jej ramiona jak taki mały bezbronny Arek.
Lubiłem zapach jej perfum, były takie delikatne, a zarazem specyficzne, idealnie do niej pasowały, na jej skórze idealnie pachną.
-Mam siostrę-powiedziałem patrząc na nią.
-Siostrę? Ta dziewczyna jest twoją siostrą? -zapytała patrząc mi w oczy.
-Tak, ponoć mój tatuś zostawił nas samych, a ułożył sobie zycue z inną kobietą. To przykre, że dla niej chciał być ojcem, a dla mnie i mojego brata już nie. -powiedziałem, a po moim policzku spłynęła łza.
-Rozumiem cię, nawet bardziej niż myślisz... mój tata tez zostawił moją mamę i wyjechał za granicę, bo ważniejsze były dla niego pieniądze niż rodzina.
-Przykro mi-powiedzialem i wtulilem się ponownie w jej ramiona.
-Na szczęście bez nich wyszliśmy oboje na ludzi. -powiedziala mocno mnie przytulając.
Poczułem, że jest mi coraz bliższa...
CZYTASZ
Ścieżkami uczuć | A.Milik Zakończona
FanficIzabela Zakrzewska zostaje fizjoterapeutą i trenerką kadry Polski. Wprowadza do męskiego składu kadry miły chaos... Dziewczyna jest pełna energii, lubi swoją pracę i daje z siebie więcej niż należy, choć na początku będzie wszystkich traktować z dy...