Izabela
Po chwili drzwi otworzyła nam Paula. Wyglądała niewyraźnie, spojrzała na nas i przewróciła oczami. Zaprosiła nas do środka.
Weszłam pierwsza, a zaraz za mną Arek. Rzuciłam okiem na stolik w kuchni. Leżały na nim leki nasenne. Serce zaczęło mi szybciej bić, złapałam pudełko do ręki i podeszłam do Pauli.-Paula. Brałaś te tabletki? Pytam poważnie.
-Nie, ale jeszcze chwilkę temu chciałam to zrobić. Chciałam je łyknąć, żeby uwolnić się od tych myśli.
-Mogłabyś powiedzieć trochę jaśniej? Jakie myśli cię dręczą? -zapytałam patrząc na nią.
-Podejrzewam, że Piotrek mnie zdradza!
-Piotrek? Zdradza? Jak go znam on by nie był w stanie tego zrobić.
-Często znika gdzieś po treningach, wraca późno. Do tego od tygodnia czuję się bardzo źle... Kręci mi się w głowie.
-Paula. A może ty jesteś w ciąży? -zapytałam patrząc na kobietę.
-I co ja bym wtedy miała zrobić? -zaczęła płakać.
-Paula. Jesteś tego pewna, że on cię zdradza?
-Iza. No proszę cię. Gdzie on może znikać na tyle czasu jak nie do kochanki?
-Jak tylko wróci ja sobie z nim pogadam- powiedział Arek i podszedł do nas bliżej.
-Slabo mi- dziewczyna wstała z krzesła i nagle straciła równowagę. Na szczęście udało mi się ją złapać i uchronić przed upadkiem.
-Arek. Możesz zadzwonić na pogotowie? Ty znasz dobrze włoski.
-Oczywiście. Zaraz wezwę karetkę. A ty proszę pilnuj jej tu.
Arek na chwilkę poszedł do drugiego pomieszczenia. Spojrzałam na Paulinę, była bardzo blada. Mogła być odwodniona no i podejrzewałam, że młoda kobieta może być w ciąży. Nie chciałam poruszać tego tematu, ponieważ widziałam, że jest to dla niej bardzo trudne.
-Karetka będzie za kilka minut. Paula spróbuj się nie denerwować. To w niczym ci nie pomaga.
-Arek łatwo ci mówić. Jak on mnie zdradza to koniec słyszycie?
-Spokojnie. Na pewno pogadamy o tym z Zielem jak wróci, a ty się nie denerwuj- starałam się uspokoić dziewczynę, choć sama byłam zdenerwowana. Nie wiedziałam co mam myśleć. Do tego Piotrek się dziś dziwnie zachowywał i miał jakieś głupie poczucie humoru. A później szybko zniknął.
Do domu po kilku minutach dotarli ratownicy wraz z lekarzem.
-Arek musisz być tłumaczem- powiedziałam patrząc na Milika, który też wydawał się być w szoku.
Arek odszedł na bok z lekarzem i opowiedział mu co się wydarzyło. Dodał także, ze dziewczyna nie zna włoskiego.
-Izuniu. Ja muszę pojechać do szpitala. Paula nie zna języka. A Zielu nie wiadomo kiedy wróci.
-Jasne. Pojechałabym z tobą, ale muszę tu zostać i poczekać na Piotrka.
-Jestem już! -do domu wszedł Piotrek z bukietem czerwonych róż. Upuścił bukiet i pobiegł do Pauli. Dziewczyna spojrzała na niego i powiedziała:
-Piotrek. Po co przyniosłeś te kwiaty? Daj je swojej kochance!
-Paulina. Ja nie mam żadnej kochanki! Nie było mnie ciągle w domu, bo szukałem idealnego pierścionka. W końcu go dziś znalazłem.
-Pierścionka? Chcesz mnie przekonać, że to nieprawda z tą kochanką jakąś błyskotką?!
-Paula. Co ty sobie wymyśliłaś?! Wiem, że znamy się krótko, ale ja chcę, żebyś została moją żoną!
Zaniemówiłam - takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam. Arek zresztą też nie. Był tak samo zaskoczony jak ja. Byłam w szoku, ale w głębi duszy się cieszyłam. Ulżyło mi, że Zieliński nie ma żadnej kochanki.
-Arek, Iza. Możecie zostać u mnie w domu? Ja pojadę do szpitala i postaram się szybko wrócić.
-Jasne- powiedzieliśmy równocześnie. Przytuliłam się do Arka.
Pogotowie zabrało Paulę do szpitala, a my z Arkiem usiedliśmy na kanapie w salonie.
-Zaskoczył mnie z tym pierścionkiem- uśmiechnął się do mnie.
-Dokładnie. Wzruszył mnie tym jak powiedział, że chce, żeby została jego żoną.
-Mnie też nawet bardzo, ale to chyba dobrze? -spojrzał na mnie, a ja uśmiechnęłam się szeroko. - Zielu mnie wyprzedził no nie może tak być-zaśmiał się i pocałował mnie w policzek.
-Widzisz musisz coś z tym zrobić -uśmiechnęłam się i chwyciłam go za rękę.
Przyciągnął mnie do siebie i mocno przytulił, uniosłam głowę do góry, a Arek pocałował mnie namiętnie. Odwzajemniłam jego pocałunek.
CZYTASZ
Ścieżkami uczuć | A.Milik Zakończona
FanficIzabela Zakrzewska zostaje fizjoterapeutą i trenerką kadry Polski. Wprowadza do męskiego składu kadry miły chaos... Dziewczyna jest pełna energii, lubi swoją pracę i daje z siebie więcej niż należy, choć na początku będzie wszystkich traktować z dy...