W końcu dotarliśmy z Caną na miejsce zbiórki. Wszyscy na nas już czekali.
- Nareszcie jesteście. Ile można czekać?
- Przepraszamy za spóźnienie. Trochę za długo zeszło nam w sklepach z strojami kąpielowymi. Jeszcze raz przepraszam - powiedziałam do mistrza, który pokręcił głową.
- Zarządzam wymarsz - krzyknął mistrz, a reszta zareagowała głośnymi wiwatami. W końcu banda urwisów z Fairy Tail ,gdzieś poszła. Ruszyliśmy w drogę na basen. Zajęło nam 20 minut. Rozdzieliliśmy się na dwie grupy płciowe i poszliśmy do przebieralni.
- Gabriela, jak było na misji? Jakoś nie miałyśmy wcześniej okazji, żeby na spokojnie o tym pogadać. - zapytała mnie Erza.
- Dobrze, misja nie była jakoś wybitnie trudna. Polegało na wymienieniu kilku rur w systemie rurociągowym w miasteczku i tyle. Nie było to jakieś trudne.
- A jak podoba ci się w naszej gildii?
- Jak na razie jest bardzo fajnie. Mimo, że jest w niej dopiero kilka dni.
- A podoba ci się któryś z naszych chłopaków ?
- Nie skąd. Skąd ten pomysł?
- Nie no, wiążą się pomału jakieś pary, albo się ktoś w kimś podkochuje. - powiedziała ze stoickim spokojem Erza
- Na przykład Juvia zakochała się w Paniczu Grey' u - rzuciła niespodziewanie Juvia
- Albo Ever podkochuje się w braciszku naszej kochanej Miry.
- Ja w tym debilu? Chciałabyś tego, Erza, oj mocno byś chciała - to mówiąc rzuciła w Erze mokrym ręcznikiem.
- Nie moja wina, że widać i słychać to na kilometr, ze coś do siebie czujecie. Kto normalny dzień w dzień drze ze sobą koty. Lucy, rzuć mi gumkę do włosów. A Levy zdarzyła rozkochać w sobie Droy'a i Jet'a , a sama się zakochała chyba w Gajeel'u.
- Chodźmy już na pływalnię. Pewnie nasi panowie już się dawno za nami stęsknili.
I wyszłyśmy z przebieralni pod natryski. Namoczyłyśmy się i weszłyśmy na basen.
CZYTASZ
Laxus Dryer x OC
FanfictionGdy wybiegałam z gildii, wpadłam na kogoś. Miał taki sam płaszcz, na który wpadłam wczoraj. Chyba był to ta sama osoba, na którą wpadłam wczoraj. ~~~~~~~~~~~ Po czym zdjął ją ze mnie, i rzucił ją na podłogę. Zostałam w samej koronkowej bieliźnie. ...