Bolała mnie cholernie głowa. Mogłam wczoraj nie pić tyle alkoholu z Caną. Co jak co, ale ona umiała przekonać człowieka do procentów. Szczególnie, jak miała ona złamane serce. Każdy sposób ukojenia bólu, wydaję się dobry. Wyczołgałam się jakimś cudem z łóżka. Wypiłam dwa, pełne szklanki wody. Ubrałam się i wyszłam.
~~~~~~~~~~~~~
Od razu po wejściu do gildii, wylądowałam na plecach Natsu.
- Gabriala, już wróciłaś?
- Tak, przedwczoraj wieczorem.
- Jak było?
- Nawet dobrze. Skróciłeś włosy?
- Myślałam, że nikt tego nie zauważy.
- Nawet ładniej Ci w takich. Na pewno Lucy się spodoba.
- Ona nawet jakbym się na łyso zgolił, to by tego nie zauważyła.
- Spokojnie, wcześniej lub później zauważy różnicę. Musisz być tylko trochę bardziej cierpliwy i tyle.
- Gabriela, możemy porozmawiać - usłyszałam głos osoby, której istnienie chciałam raz na zawsze wymazać z pamięci. Gdy ON to powiedział, Natsu odeszedł do blatu, gdzie stała Mira.
- Nie mamy o czym.
- Daj mi przynajmniej to wyjaśnić.
- Nie mamy czego wyjaśniać. Po prostu potraktowałeś mnie jak tanią dziwkę na jedną noc. I tyle.
- Gabriala, wiem, że to co wtedy zrobiłem było bardzo chamskie, egoistyczne, lekkomyślne i nieodpowiedzialne. Ale chcę to wszystko naprawić. Nie chciałem Cię skrzywdzić. Mówię prawdę. Kocham Cię. Tak jak mężczyzna może kochać kobietę.
- Nie wierzę ci. Nie dam .... rady o tym zapomnieć.
- Gabriela, zależy mi na tobie jak na nikim innym.
- To co do ciebie czułam na początku i w czasie misji, zniknęło w chwili, kiedy mnie wykorzystałeś i miałeś to centralnie gdzieś. Nawet jeśli bym chciała ci wybaczyć i zaufać, nie potrafiłabym tego zrobić.
- Mam nadzieję, że z czasem mi wybaczysz. - po tych słowach pocałował mnie delikatnie w czoło i wyszedł z gildii.
CZYTASZ
Laxus Dryer x OC
FanfictionGdy wybiegałam z gildii, wpadłam na kogoś. Miał taki sam płaszcz, na który wpadłam wczoraj. Chyba był to ta sama osoba, na którą wpadłam wczoraj. ~~~~~~~~~~~ Po czym zdjął ją ze mnie, i rzucił ją na podłogę. Zostałam w samej koronkowej bieliźnie. ...