Autobus

484 27 1
                                        

Wychodzę z autobusu.

Przede mną wlecze się babka z wielkimi torbami.

Zamiast przed siebie, patrzę na nią.

Schodzę po schodkach na dół i przypierdzielam z całej siły głową w drzwi, po czym wypadam z autobusu i prawie przewracam tamtą babkę.

Ludzie patrzą się na mnie z WTF ja twarzy.

JA: *ze śmiechem* Ale pierdolłam ładnie.

TEKSTY Z ŻYCIAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz