Coś mnie dzisiaj energia rozpierała i na lekcjach nie mogłam 5 minut usiedzieć spokojnie.
ENDŻI: Jeeez. Weź ty się już uspokój. Umiesz w ogóle być poważna?
JA: Umiem.
Endżi patrzy na mnie podejrzliwie.
ENDŻI: A będziesz?
JA: Nope.

Coś mnie dzisiaj energia rozpierała i na lekcjach nie mogłam 5 minut usiedzieć spokojnie.
ENDŻI: Jeeez. Weź ty się już uspokój. Umiesz w ogóle być poważna?
JA: Umiem.
Endżi patrzy na mnie podejrzliwie.
ENDŻI: A będziesz?
JA: Nope.