Oglądamy sobie z Monią I nie opuszczę cię aż do ślubu.
Była tam orkiestra z zajezdni tramwajowej.
JA: Monika, a ty masz orkiestrę w pracy?
MONIKA: Nie.
MONIKA: ...
MONIKA: Chyba, że Jolka zacznie śpiewać to tak, ale potem wszyscy każą się jej zamknąć.
