No i...

748 36 3
                                    

Chcę obejrzeć mecz, a przez mocny wiatr nie ma sygnału.

Monika bezskutecznie próbuje ratować sytuację, kręcąc Anetą*

JA: No i męski narząd rozrodczy.
DŻASTA: Co?
JA: Chuj, siostro.

Aneta - antena, taka (hehe) gra słów

TEKSTY Z ŻYCIAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz