Wciąż ta sama matma.
Siedzę z Endżi i robimy jakieś zadanie z jakimiś zakupami, czy CHGW.
Endżi uderza głową w blat.
JA: Co jest?
ENDŻI: *załamanym głosem* Ja pierdolę... Cena mi wyszła ujemna.
JA: ...
JA: *beka* Co za geniusz xD

Wciąż ta sama matma.
Siedzę z Endżi i robimy jakieś zadanie z jakimiś zakupami, czy CHGW.
Endżi uderza głową w blat.
JA: Co jest?
ENDŻI: *załamanym głosem* Ja pierdolę... Cena mi wyszła ujemna.
JA: ...
JA: *beka* Co za geniusz xD