Siedzimy z Adamem, który włącza na yt jakieś swoje piosenki.
ADAM: Co ty tak cicho słuchasz tej muzyki. Daj głośniej. Przecież nie będziemy rozmawiać.
JA: *mina: dziękuję za ranienie moich uczuć*
Poszłam zrobić sobie herbatę i Adam chciał, żebym zrobiła mu też kawę. Wracam z kubkami, a temu od razu coś nie pasi.
ADAM: Jak ty tą kawę zrobiłaś, że fusy na wierzchu pływają? W ogóle nalałaś świeżą wodę, czy znowu wzięłaś tą, co już była w czajniku? Co ty...
JA: *pogłaśniam muzykę*
![](https://img.wattpad.com/cover/124298377-288-k825462.jpg)