Siedzę sobie z Dżastą i oglądamy TV.
Nagle ona łapie się za cycka, coś tam grzbie, patrzy pod bluzkę i ogólnie wygląda jak jebnięta.
DŻASTA: Ojć
JA: Co jest?
DŻASTA: Druta zgubiłam?
JA: Co żeś zgubiła?
DŻASTA: Druta z cyckonosza!

Siedzę sobie z Dżastą i oglądamy TV.
Nagle ona łapie się za cycka, coś tam grzbie, patrzy pod bluzkę i ogólnie wygląda jak jebnięta.
DŻASTA: Ojć
JA: Co jest?
DŻASTA: Druta zgubiłam?
JA: Co żeś zgubiła?
DŻASTA: Druta z cyckonosza!