3#Intrygująca nieznajoma

599 46 0
                                    

Kuroo pov

Mimo tego jak, że zaskakującego początku jakim była znajomość Haiby z dziewczyną -całkiem niezłą dziewczynę- i znajomą Hakamady, w końcu udało mi się zaciągnąć chłopaków na przebierzkę. Bycie kapitanem jest naprawdę męczące. Na szczęście mam takiego Kenme, który zobowiązał się -a raczej został zmuszony- potrenować z Haibą ...

-Ej Hakamada ! To twoja dziewczyna !?

-Yami ?

Z niewiadomych mi przyczyn chłopak zaśmiał się co zwróciło uwagę całej drużyny.

-Dlaczego się śmiejesz !?

Yamamoto był poirytowany odpowiedzią młodszego kolegi.

-Znam ją od urodzenia i ... -przerwał zastanawiając się nad swoją odpowiedzią, przez dłuższą chwilę- Po prostu nie okazujcie jej zainteresowania.

Powiedział to tak pewnie, że po prostu musiałem się zatrzymać.

-Czyżby zazdrość ?

Zakpiłem, właściwie ciekawi mnie dlaczego to powiedział, wydawała się spokojna no i niczego sobie.

-Kuroo-senpai to nie był żart czy akt zazdrości. To była bardzo dobra rada.

Powiedział stanowczo ruszając do biegu.

-Co to było ? Hakamada-san nigdy nie był, aż tak poważny.

Nie zwróciłem uwagi na kolegę chcąc jak najszybciej dogonić przyjaciela. Od niedawna mieszkaliśmy blisko siebie i mogłem go tak nazywać tym bardziej, że mogłem z nim rozmawiać o wszystkim i zawsze sobie pomagaliśmy.

***

Po powrocie na salę zastanawiała mnie jedna rzecz. Już nawet zapomniałem o dziwnym zachowaniu Hakamady podczas biegania, teraz interesowało mnie dlaczego Kenma co chwilę zerka na Yami z tego co pamiętam.

-Zakochałeś się czy jak ?

Rozgrywający zadrżał na dźwięk mojego głosu, serio nie zauważył, że do niego podszedłem ?

-N-nie. Po prostu, gdy was nie było ... Zresztą nieważne.

Odszedł. Co to było ? Co takiego jest w niej ciekawego, że nawet mój aspołeczny przyjaciel się nią zainteresował ? Dlaczego Hakamada nas przed nią ostrzegał ? I co zrobiła, gdy nas nie było ? No i skończyło się na tym, że w każdej wolnej chwili ukradkiem patrzyłem na dziewczynę, a ona za każdym razem mnie przyłapywała, uśmiechała się delikatnie i wracała do gry.

~~~~~

Trochę krótki, ale zawsze jakiś :P

Trochę krótki, ale zawsze jakiś :P

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Kocie oczy-Kuroo Tetsuro [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz